Yoonseok | Ty Zboczeñcü

Yoonseok |4|

Podeszłem do okna ,chwyciłem za klamkę i je lekko uchyliłem , spojrzałem w dół ... wysoko .. i to bardzo . Poszukam  w pokoju może czegoś co mi pomoże zejść z tąd. Otworzyłem szafę hm.. jakieś ubrania z innej epoki , zeszyty , opakowanie chusteczek. Chyba nic przydatnego tu nie ma .. szukałem pod łóżkiem , w kartonach,na półkach , w biurku . Jak się spodziewałem nic tu nie znalazłem .. W sumię dobrze , że mam to wiadro , bo serio musiałem iść do toalety , podeszłem ,żeby załatwić swoje potrzeby , lecz zobaczyłem , że pojemnik nie jest pusty , leżał w nim długi , gruby sznór. Ona specjalnie mi go dała .. czy serio nie zauważyła , że coś w wiadrze jest. Wyjąłem go  i przeżuciłem przez okno , sięgał do ziemi , idealnie ! przywiązałem go do łóżka i szarpnałem by sprawdzić czy jest to stabilne. Zaczynałem powoli schodzić.. TAK! udało mi się !  , ale jak ja wezmę moj telefon , woogole co ja teraz  zrobie ? wiem napewno , że nie chce tam wrócić , bo jeszcze raz mnie zamknię ta kobieta w moim pokoju , bez toalety nawet . Pozniej to sobie z nia wyjasnie ,  a teraz pójdę do miasta coś kupić.
Przechodziłem przez różne alejki i sklepy , lecz nic nie przykuło mojej uwagi .. Nagle spostrzegłem klub nocny wiem,że zostało mi mało pieniędzy , bo ten żul mnie okradł , ale nie moge sie powstrzymać, nigdy tam nie byłem w takiego typu miejscach,a że i tak uciekłem już z domu , to sobie trochę poszaleje . Dałem sprzedawcy wyznaczoną sumę :

-Dziękuje- powiedziałem i już chciałem wchodzić ..

-Uważaj , żeby cie tam nie zjedli , bo z ciebie to takie ciasteczko - powiedział sprzedawca

To było trochę dziwnę, oco mu chodzi , nie ważne zobaczmy , jak to jest w tych klubach .
Otworzyłem drzwi z uśmiechem na twarzy ,  dużo było tu mężczyzn , nie dziwię się , kto by nie chciał zobaczyć seksownej kobiety , tańczącej tylko dla ciebie .Przeszedłem przez tłum ludzi , już dochodziłem do sceny , moje zboczenie wzrazstało , chciałem zobaczyć to tak bardzo. Lecz gdy poszłem w wyznaczone miejsce .. zamurowało mnie. Nie było pięknej pani tańczącej na rurze , ani seksownych kelnerek , tylko mężczyźni ubrani pół nago tańczący w obcisłych ubraniach , wogole nie było tu żadnej kobiety , tylko geje ! obrzydliwe pedały wypinający się na lewo i prawo . W jaki ja klub weszłem !? tyle pieniędzy w błoto ! Lepiej jak najszybciej wyjde  z tego obleśnego miejsca. Szybko probowalem przecisnac sie przez ten tlum do drzwi wyjsciowych .. nagle ktoś mnie złapał za nadgarstki , ja wystraszony nie obruciłem.

-Masz ochotę na szybką rundkę , jesteś taki słodki - powiedział jakiś pijany mężczyzna 

-Nie , przepraszam , to nie porozumienie mnie tu nie powinno być - szybko powiedziałem zdenerwowany

-Ale jak tu jesteś , to co ci szkodzi , chyba nie zmarnujesz tych pieniędzy- powiedział z grozą w głosie 

-proszę ode mnie odejść - ledwo powiedziałem wystraszony 

-Oj nie udawaj niedostępnego - popchnał mnie do toalety , wszedł i zamknał drzwi.

Podniosłem sie z ziemi a on mnie spowrotem popchnął w dół tak abym klęczał  i przyłożył swoje przyrodzenie do mojej twarzy . Byłem przerażony , wyrywałem sie ,szarpałem i   w tym momencie gdy krzyczałem , włożył on swoją męskość w moje usta . Ugryzłem jego członka , a on krzyknął z bólu i opadł na ziemie , szybko wybiegłem z tego klubu , łzy same mi wydostawały się z oczu. Gdy przebiegałem sprzedawca , jeszcze przelotnie powiedział do mnie :

- A nie mówiłem , mały ,że będziesz żałować , takie miejsca nie są dla ciebie ..

Skuliłem się na ławce przy klubie  i zacząłem łkać , zaczynało się robić ciemno..