Wiedzieliście, że zazwyczaj osoby z zaburzeniami psychicznymi radzą sobie w niektórych sytuacjach troche gorzej, niz osoba w pełni zdrowa?
Jeśli nie, to teraz już wiecie.Dziś wymienię trzy z wielu zaburzeń, w które stosunkowo łatwo jest wpaść.
Oczywiscie, stosowanie się do zaleceń z tej książki samo w sobie nieuchronnie prowadzi do zaburzeń. A gdyby ten prosces lekko przyspieszyć?Zapraszam.
1. Depresja. Czyli królowa zaburzeń. Depresję znają wszyscy. To znaczy, wszyscy wiemy, ze jest coś takiego, ale co to wlasciwie jest?
Depresja NIE JEST określeniem nastroju. Tak więc, gdy jest ci smutno, to jest ci smutno. To nie choroba, to emocja.
Oslabienie nastroju jest jednym z objawów depresji, to prawda.
Ale co jeszcze?
Najczestszymi wymienianymi objawami są: jw spadek nastroju, myśli samobójcze, osłabienie zarówno psychiczne jak I fizyczne, brak lub nadmiar apetytu, problemy ze snem, zachowania autodestrukcyjne, utrata zainteresowań itp itd etc sratata.
Jak wpaść? Wystarczy, że przekonasz się o tym, jak marne jest życie, jak straszna będzie przyszłość. Możesz też zadbać o to, żeby ktos bliski Cię opuścił. No, ewentualnie zaburz prace hormonalną.2. Anoreksja.
Widzisz przed oczami wychudzoną sylwetkę?
Błąd. Anorektyczką możesz być zawsze! Musisz przekonać siebie, żeś jest gruby śmieć, spróbuj się odchudzić. Ale hola! Nie w zdrowy sposób. Najlepiej to nie jedz wcale. W końcu się wciągniesz I już nigdy nie będziesz w stanie jeść normalnie.3. Bulimia.
Najprościej wpaść wymiotując po każdym posiłku, a co drugi dzień się głodzić. Po takiej głodówce następnego dnia możliwe jest, że doznasz "wilczego głodu". Nie powstrzymuj się! Żryj, a potem wszystko wyrzygaj. Voila, właśnie zostałaś dumną bulimiczką! Lub nie taką dumną. Pamiętaj umyć zęby po "sesyjce".To moje propozycje. Oczywiście jest od chuja dostępnych możliwości rozwoju zaburzeń, lecz wymienione powyżej trzy są-moim zdaniem I z mojego doświadczenia-najprostsze do osiągnięcia.
Powodzenia, kochani, w realizacji celów!
Wasza na zawsze, tomheeet xx.