♯ 49

1.1K 132 14
                                    

Od Jajko_w_skorupce! Arigato!~

W wakacje, w któryś tam dzień lipca, moi rodzice oświadczyli, że jedziemy na wycieczkę. Byłabym zachwycona (bo przecież zobaczę coś nowego), gdyby nie fakt, że było jakieś 36 stopni (HIEHIE A U MNIE TERAZ JEST OK. 20 STOPNI). Stwierdziłam, że jakoś przeżyję (choć ledwo chobiłam na nogach). Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, jeśli pewna rozmowa - pomiędzy mną, a moim tatą - się nie obyła. Wyglądała mniej więcej tak:

Tata: Jedziemy dzisiaj do sztolni, gdzie dawniej Hitler miał swoje "kopalnie".

Ja: Super, a gdzie to?

Tata: W Riese (czyt. Rize).

Ja: *zamiast Riesie, usłyszała Reize. Kmini w myślach:
Riesie = Reize
Reize = Midorikawa
Midorikawa = Inazuma*

Tata: *zastanawia się co robię* Idź się przebrać w długie spodnie.

Ja: *w podskokach szczęścia, idzie do pokoju (po drodze słyszy)*

Tata: Gdzie popełniłem błąd?

【 𝐏𝐫𝐨𝐛𝐥𝐞𝐦𝐲 𝐟𝐚𝐧𝐨́𝐰 𝐈𝐧𝐚𝐳𝐮𝐦𝐲 】Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz