But if you send for me, you know I'll come || p.prevc x k.stoch

4. Everything looks better from above, my king.

Cześć Kamil. 

To już czwarty list, a ja za każdym razem, gdy biorę długopis do ręki dostaje całkowitego zaćmienia i nie mam pojęcia jak to dobrze napisać.

Czasem mam wrażenie, że jedyne, w czym jestem dobry to skakanie. Chociaż i tak nie zawsze byłem do tego przekonany. Mimo wygranych stawiałem sobie jeszcze wyższe cele, które niejednokrotnie mnie po prostu przerastały.

Wtedy poznałem Ciebie.

Ty pokazałeś mi, że muszę robić wszystko, co w mojej mocy, żeby wspiąć się na szczyt. Zawsze powtarzałeś, że nie mogę robić niczego ponad stan, bo wtedy moim największym wrogiem będzie mój u m y s ł.

Miałeś rację Kamil, moim największym wrogiem był mój umysł.

Była jedna osoba, która mnie z tego wyleczyła (przynajmniej na tamten czas). Ty byłeś tą osobą.

To Tobie zawdzięczam mojego złotego orła, na którego patrzę za każdym razem, gdy tylko mam okazję i szczerze się uśmiecham.

Podczas Turnieju Czterech Skoczni miałem naprawdę duży moment zwątpienia.

Mój umysł znowu próbował mnie zniszczyć.

Przed jednym ze skoków widziałeś, że byłem zdenerwowany. Nic się nie dało przed Tobą ukryć Kamyk, nic. Podszedłeś wtedy i powiedziałeś: Wszystko wygląda lepiej z góry, mój królu.

Przytoczyłeś ten fragment, jakbyś wiedział, że da mi do myślenia. 

I wiesz co? Dał mi naprawdę dużo do myślenia. Tu na górze nie było problemów, wszystko zostawało na dole, a tu mogłem być królem swojego losu. Panem tego, co robię.

A ty Kamil uratowałeś mnie wtedy przed samym sobą, chociaż o tym nie wiedziałeś.

Wygrałem wtedy złotego orła, dzięki któremu jeszcze bardziej zrozumiałem, że mogę być królem tego, co robię.

A z króla stałem się nikim.

Wiesz, że orzeł z TCS jest dla mnie najcenniejszą nagrodą, ale nie jest tylko mój. Bez Ciebie bym go nie zdobył. To n a s z a nagroda. 

Twój Peter.