Kiedy Jimin ujrzał Yoongiego jego serce momentalnie zaczęło bić szybciej i poczuł jak zaczyna się stresować. Chłopak nie miał zbyt wielu znajomych, a jeśli już sie z kimś spotkał, to z nim dużo nie rozmawiał, więc nie wiedział jak za bardzo ma się zachować. Obawiał się trochę że zrobi coś nie tak i zepsuje ich spotkanie, ale zaryzykował.
- Hej, yoongi - chłopak uśmiechnął się i wyciągnął niepewnie rękę w stronę starszego.
- Cześć, Jiminnie - uścisnął jego dłoń i odwzajemnił uśmiech.
Jimin chwilę stał w miejscu i nerwowo bawił się swoimi paluszkami. Nie wiedział co powiedzieć, miał wrażenie że to spotkanie jest trochę za wcześnie.
Niezreczną ciszę przerwał jednak starszy.
- Chciałbyś może gdzieś pójść? Do parku, albo kawiarni, na przykład - zapytał patrząc na młmłodsze, czekając na odpowiedź. Doskonale wiedział że się stresuje.
- Tak jasne. Możemy iść na spacer.
- Okej, to chodźmy - poszedł powoli tak żeby nie wyprzedzać chłopaka.
Jimin dyskretnie obserwował chłopaka. Miał nadzieję że starszy nie zauważy tego że najzwyczajniej w świecie mu się spodobał. Nie mógł powiedzieć że się w nim zakochał, bo nie znał go wystarczająco dobrze. Z każda chwilą spędzoną z nim, bił się z myślami żeby mu o tym powiedzieć.
Kiedy chłopcy doszli nad jezioro, usiedli blisko wody, obok siebie i patrzyli jak niebo odbijało sie w tafli wody.
Yoongi spojrzal na młodszego kontem oka i przybliżył się na tyle, żeby móc złapać jego rączkę. Kiedy Jimin poczuł dłoń chłopaka na sobie, od razu serduszko zaczęło bić mu jeszcze szybciej i czuł jak jego policzki robią się czerwone..
Hejcia wszystkim! Mam nadzieję że rozdział wam się spodobał i w ogóle że ktoś to czyta po takiej przerwie^^ z góry przepraszam was za błędy, ale mam teraz dużo spraw na głowie i nie miałam zbytnio czasu na ich poprawienie. Miłego dnia, albo nocki życzę~❤
CZYTASZ
c̶h̶a̶n̶g̶e̶s̶ || Yoonmin
FanfictionGdy Yoongi jest zupełnym przeciwieństwem Jimina. *zmieniony wiek bohaterów*