-Słodziak - powiedział Yoongi, spoglądając na młodszego.
Jimin na słowa chłopaka szybko zasłonił twarz.
-Wyglądam idiotycznie..
-Aj Jiminnie- chłopak westchnął cicho, po czym zabrał rączki młodszego z jego twarzy. - Jesteś śliczny. Nie zakrywaj się, proszę.
-Ale.. - chłopiec spuścił głowę.
- Nie ma żadnego ,,ale" - złapał jego policzki w dłonie, po czym odwrócił go w swoją strone i spojrzał mu w oczki. - jesteś najśliczniejszym i najsłodszym chłopcem jakiego dotychczas poznałem i sie nie kłóć ze mną.
- Dobrze, już nie będę.
- No, grzeczny chłopiec -uśmiechnął się i puścił policzki chłopaka po czym go przytulił.
Jimin niepewnie wtulił się, a na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Dawno nie czuł się tak dobrze i bezpiecznie jak w tej chwili.
- Chciałbyś może gdzieś się przejść? Czy będziemy tak tutaj siedzieć? - spojrzał na młodszego.
- Hmm, jasne! To chodźmy - Jimin odsunął się od starszego i wstał.
Chłopcy chodzili i rozmawiali sporo czasu. Nagle Jimin zatrzymał się, co spowodowało że starszy zrobił to samo.
-Coś nie tak, Jiminnie? - zapytał patrząc chłopakowi w oczy.
-Nie..tylkoo..um..
Starszy nie zorientowal sie nawet, kiedy chłopiec dał mu buziaka i szybciutko odbiegł.
-Jimin! - krzyknął do niego, ale to nic nie dało, a on po chwili zniknął za jednym z budynków - ale on jest uroczy.. -pomyślał i skierował się w stronę swojego mieszkania.
CZYTASZ
c̶h̶a̶n̶g̶e̶s̶ || Yoonmin
FanficGdy Yoongi jest zupełnym przeciwieństwem Jimina. *zmieniony wiek bohaterów*