7. "I want the drip, drip"

1.1K 49 20
                                    

     Zabawialiśmy się w wannie. Właśnie robiłam laske mojemu "chłopakowi", kiedy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
-Kto znowu kurw... - wydał z siebie głośny jęk i spuścił się do moich ust, na szczękę i dekolt. Wstałam i wytarłam się szybko zakładając stringi i koszulę Danny'ego, ponieważ była najbliżej. Poinformowałam go, że idę zobaczyć kto to, po czym zostawiłam go samego w łazience. Leżał w wannie z zamkniętymi oczami i otwartymi ustami. Chyba jeszcze przeżywał wspaniałą chwilę szczytowania. W między czasie zeszłam na dół i zapięłam koszulę na jeden guzik. Komuś chyba bardzo zależało, bo dzwonił i dzwonił tym jebanym dzwonkiem.

-Już otwieram. Jest druga w nocy, o co chodzi? - zaczęłam krzyczeć otwierając drzwi wejściowe. -Słucham? - zmarszczyłam brwi patrząc na chłopaka, który stał na zewnątrz. Miał czerwone dredy, był wzrostu Daniela i z twarzy wyglądał na 15 latka. Uniósł jedą brew i popatrzył się na mnie dziwnym wzrokiem.
-Jest tutaj Tekashi? - zapytał uśmiechając się.
-Jest, ale co ty chcesz o drugiej w nocy i w ogóle z kąd wiesz, że Tekashi tu...- przerwał mi głos Daniela.
-Kylie, mamy zamiar dokończyć czy co? - zapytał trochę zdezorientowany, wiążąc sznureczki od swoich dresów. Uśmiechnął się kiedy zobaczył czerwonowłosego. -Trippie! - otworzył ręce w geście powitalnym. Nasz gość już zdążył się wprosić, więc zamknęłam drzwi spowrotem na klucz. Chłopcy zbili ze sobą męską piątke.

-Nie odbierałeś, więc sprawdziłem twoją lokalizację na snapmapie. - wyjaśnił Trippie. -Ayleks znowu wykopała mnie z domu, wiec chciałem kimnąć u ciebie, ale widzę że chyba trochę przeszkodziłem. - powiedział tym razem skanując moje ciało i zatrzymując się na oczach. Podszedł do mnie i wyciągnął rękę.
-Michael White IV. - Kurwa jakiś książe małych chujów czy co?
-Kylie. - również się przedstawiłam.
-Miło mi w końcu poznać księżniczkę. 6ix ciągle pierdolił jaka to jesteś wspaniała. Mam nadzieję, że sie nim dobrze zajmiesz. - uśmiechnął się przenosząc wzrok na moją szczękę i dekolt. -A i coś wam chyba tutaj zostało. - pokazał na swoją żuchwę. Odruchowo przetarłam to miejsce i rzeczywiście, były to resztki spermy Danny'ego. Wytarłam się szybko i czułam jak robię się czerwona. Trippie tylko się zaśmiał i poszedł razem z Danielem do salonu.

-Słuchaj skarbie, Mike może tutaj dzisiaj przenocować? Taka jednorazowa akcja. - zapytał grzecznie mój mężczyzna. Kiwnęłam głową i poszłam w stronę kuchni. Zrobiłam popcorn i zaniosłam go chłopakom.
-Macie może ochotę na coś do picia? - zapytałam.
-A umiesz robić lean? - zapytał Trippie unosząc brwi. No kurde oczywiście, że potrafiłam. Ciągle to piłam w gimnazjum. Skutki nie były przyjemne, więc przestałam, ale składniki miałam ciągle w domu.

     Po 10 mintach już mogłam usiąść razem z nimi i popijać słodki fioetowy napój. Oparłam się o ramię 6ixa, a jako że miałam na sobie tylko jego koszulę, widać było znaczną część mojego biustu. Tekashi chyba zauważył wzrok Mike'a, bo szybko wziął mnie na swoje kolana i zapiął drugi guzik od koszuli.
-Sekunda dłużej i nie będziesz miał gdzie spać. - warknął Daniel. Aww, moje bubu było zazdrosne. Jakie to było słodkie. W pewnym momencie zaczęły kleić mi się oczy co było moim skutkiem ubocznym zażycia kodeiny, więc powiadomiłam gości, że pójdę się już położyć, a Trippie ma przygotowany pokój na górze .

Przed snem jeszcze ogarnęłam łazienkę po naszych zabawach i przebrałam się w jakąś luźną koszulkę. Dopiero nad ranem poczułam obecność Danny'ego obok siebie. Nawet nie chciałam wiedzieć jaki pierdolnik zastanę na dole. Kto wie co oni wymyślili po tym lean'ie.

| SCUM | 6ix9ineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz