Phoebe: Nie żeby coś, ale co tu jest? Jakiś dziwny ten budyń.
Rachel: Robiłam z przepisu. Z tamtej książki. * pokazuje palcem na książkę leżącą na szafce *
Monica: *idzie i czyta tytuł*
Chandler: *podchodzi do niej* "Mydła, maści i balsamy "
Chandler: Nie ma to jak dobry, domowy budyń z jakiegoś kremu!