Narodziny i chuj

324 23 3
                                    

SHARON

Ale mnie łeb napierdala, wczoraj nie źle zabalowałam w burdelu. Jebać tych co mówią, że nie powinnam tego robić w cionszy, chyba musze nauczyć moje przyszłe dzieci jak rozkręcić impre co nie? Po za tym skoro ja sie bawiłam to czemu one nie mogą? Wyjebałam flaszkę wódki by sie troche napiły, też sobie impre zrobiły. Ale moje dzieci mają zajebistą mamusie hihi tylko ojciec wygląda jakby ktoś ryj mu kosiarką przejechał. A właśnie, musze mu w końcu powiedzieć, że jestem z nim w cionszy bo kompletnie zapomniałam. Gdyby nie kasiora którą będe kazała mu płacić, nie dowiedziałby sie o tym.

REY

Siedze sobie w swoim pokoju gdy nagle z buta wjeżdza mi ta zjebka Sharon. Całe drzwi mi wyjebała z futryny więc mówie do niej:
-Pojebało cie? Nie mogłaś po prostu wejść?
-Sorki Rey, nie moja wina, że mam tak mocną noge hihi. Po za tym tak to by nie było zaskoczenia no heloooł myśl logicznie
-Mów czego chcesz bo zajęty jestem.
-Oglądaniem jak masturbują sie te gołe szmaty?
-Ty też mogła byś obejrzeć, zobaczyłabyś chociaż czego ci brakuje.
-Stul ryj Rey. Przyszłam ci powiedzieć, że jestem z tobom w cionszy, będziesz ojcem.
-Oj Sharon chyba za dużo dzisiaj wypiłaś, chodź zaprowadze cie do swojego pokoju, prześpisz sie.-powiedziałem i wziąłem tego paszczura za rękę, jebała potem.
-Nie dotykaj mnie złamasie, dzisiaj jeszcze nic nie piłam. Wyjebane mam typie w to czy mi wierzysz czy nie i tak czy siak bedziesz płacił alimenty a teraz elo, spierdalam z tąd.

SHARON

Poszłam do tego kurwiczłapa by mu powiedzieć o mojej cionszy a on tak sie zachowuje. Nie chce mi wierzyć to nie, moje dzieci słyszą co on gada i kiedyś skopią mu za to morde.

9 miesięcy później...

REY

Zbliża sie czas w którym Sharon bedzie rodziła. Dużo myślałem i jeśli mówi prawde, chce być przy porodzie. Nie pozwole by ta zjebka ich zjebała tak jak zjebała siebie. Postanowiłem do niej pójść. Chciałem wbić do jej pokoju z buta tak jak ona mi ale odbiłem sie od nich i wyjebałem czółkiem w ściane. Miałem iść po lód ale uszłyszałem jak zaczęła drzeć morde więc postanowiłem do niej wbić.
-Eee Szarka suszarka, czemu ty tak morde drzesz?
-Ała!! Jak boli!!
-Co cie boli, mów jaśniej bo nie rozumuje cie
-Ja rodze idioto, dzwoń po karetke!!-wiedziałem, że życie moich dzieci zależy teraz odemnie więc niczym superbohater wyciągnęłem telefon z kieszeni i zadzowniłem po pogotowie. Po 10 minutach byli już na miejscu i zawieźli nas do szpitala.
-Przyj Sharon, PRZYJ!!!!
-Sam se przyj, ałaaaa
Po długim użeraniu się z tą psycholką na świat pojawiła sie nasza siódemka dzieci. Gaston, Ambar, Yam, Sabrina, Emilia, Dove i Emma. Jak ta zjebka ich tylu w sobie pomieściła to ja nie wiem. Wiem tylko tyle, że najbliższe lata będą nie źle pojebane.

Moda na Lunke: Początek burdeluWhere stories live. Discover now