Dzikie pląsy Sharon

199 12 3
                                    

SHARON

Weszłam na rure po czym zaczęłam swoje dzikie pląsy. Jeden obrót, drugi i wszyscy ślinią sie na mój widok. Czułam napalony wzrok wszystkich tu obecnych, wiedziałam, że już wygrałam. Na koniec mojego występu zrobiłam gwiazde po czym zjebałam sie ze sceny. Na szczęście nikt tego nie zauważył bo każdy był wpatrzony w moje jędrne piersi który podskakiwały z każdym moim krokiem. Pokazałam księzycowi jak to sie robi hahah jestem pewna, że wygram. Gratki Sharon, jesteś zajebista mówiłam sobie kiedy przerwał mi ten kurwiczłap Rey wchodzący na rure. Miał na sobie moje zajebiste stringi, musze przyznać, że miał racje i na nim lepiej wygladają niz na mnie. Kiedy stał obok rury nie wiedziałam co jest większe , to co ma w tych sexy stringach czy ta wielka rura. Nie mam pojęcia jak on to zrobił, wtedy gdy sie z nim po raz pierwszy jebałam nie miał tam nic. Kiedy skończył swój występ zaczęłam bić brawa bo naprawde mnie podniecił. Chciałabym aby brał mnie na tej rurze. Po Reyu geju wystąpił jeszcze ten złodzieł skarpet Sajmon, ten Matteo co go na spodnie nie stać, diler Pedro i na koniec Sexmasterka Jazmin. Wygrają 2 osoby, jestem pewna, że to bede ja i Rey. Tamte hujozy nie dorastają nam do pięt. Kiedy wszyscy czekaliśmy na wyniki, na scene wbił mój synuś Gastuś który zatańczył dla nas macarene i boogie woogie. Musze przyznać, że rusza sie niczym Dżoana Krupa na wybiegu. Jestem z niego dumna. Duma tak rozpierała moje czarne serce, że aż poleciała mi łza. Przez chwile chciałam ją wytrzeć żeby nie zmyła mi mojego makijażu ale zapomniałam, że mam go tak dużo, że nikt nie zauważy jak sie troche zmyje. Po jakiś 5 minutach na scene weszla ta lafirynda Juliana. Czas ogłosić wyniki. Zatem wygrywa....

Moda na Lunke: Początek burdeluWhere stories live. Discover now