Poznanie

244 10 2
                                    

3 lata później

Oczywiście Mycroft namówił moich rodziców jak mówił, dzisiaj kończę osiemnaście lat i zmierzam w strone mieszkania na Baker Street 221b, jestem ciekawa jak zyje jedyny detektyw doradczy na świecie lecz moje przemyślenia przerywa mi atak astmy, kiedy robi mi sie czarno przed oczami słyszę tylko jeszcze jak ktoś krzyczy
- Halo, proszę Panią niech Pani powie czy ma pani jakies dolegliwości z płucami? - i już nic nie widzę

Jakiś czas póżniej

-Budzi się!- Krzyczy ktoś-Jak pani sie czuje?
Kiedy otworzyłam oczy byłam w jakimś pokoju
-G-Gdzie ja jestem?- Zapytałam
-Jest Pani w moim domu, ponieważ dostałaś ataku astmy, Dobrze sie czujesz?
- Tak - Odparłam- Kim pan jest?
- Jestem John Watson- Powiedział i usmiechnął się- A pani jak na imie?
- Mam na imie Sara - Podałam mu rękę
- Miło mi Ciebie Saro poznać- Powiedział i uścisnął moja rękę- Gdzie mieszkasz to Cię odwiozę.
- Przyprowadziłam się dzisiaj do Londynu i miałam iść zpbaczyć mieszkanie na Baker Street 221b.
- Serio? To juz tu jesteś- Powiedział i sie uśmiechnął- Kiedyś tu mieszkałem więc kiedy zemdlałaś było bliżej dlatego  tutaj Cię przyniosłem. Uważam, że mogłabys nie wytrzymać z wspólokatorem jest nietypowy
- Nietypowy? Jak uważasz, że jest nietypowy to chętnie go poznam- Odparłam i wyszłam z pokoju
- O już sie obudziłaś?- Zapytał koleś siedzący na kanapie- Zagramy w coś?- Zapytał i szyderczo sie uśmiechnął

- Spoko. Mam wybrać jakąś gre czy ty cos wybierzesz?
-Zagrajmy w dedukcje!- Powiedział zafascynowany- Ty zaczynasz
-Dobrze, Masz około 30 lat, nie jesteś zamężny, jestes przygnębiony, ponieważ nie ma żadnej fajnej sprawy, jesteś detektywem, A i jest nowa sprawa!
Nagle ktoś wbiegł do salonu
- Sherlock Nowa sprawa !
- Mordercą jest siostra.
- Ale to jest samobójstwo.
- Co? Gandalf używaj mózgu!
- No na to wygląda! I mam na imie G...-przerwał mu Sherlock
-Dobra cicho Gordon zaraz przyjadę-powiedział
Gandalf/Gordon nie ważne wyszedł
- Saro chcesz zobaczyć martwe ciała?
-A czy gałka oczna może wypłynąć?

I poszłam z Sherlock'iem do taksówki, kiedy dojechaliśmy spodkalismy jakąś babe co mówiła o Sherlocku świr i że mam się od niego trzymać z dala bo to psychopata jak weszliśmy do domu i Gandalf zaprowadził nas do łazienki. Spojżałam i we wannie zauważyłam kobietę z podciętymi żyłami

~☆~

Dobra popełniam chyba samobójstwo przez wattpada jak napisałam rodział miał 600 słów bez wstawki mojej i gówno nie zapisał mi tego wattpad więc rozdział jest krótszy. Chyba udusze tego watypada (wiem, że się nie da XD)
☆ i 🤣
DO NASTEPNEGO XDDD






Someone Special | SHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz