Sprawa

213 6 0
                                    

I poszłam z Sherlock'iem do taksówki, kiedy dojechaliśmy spodkalismy jakąś babe co mówiła o Sherlocku świr i że mam się od niego trzymać z dala bo to psychopata, jak weszliśmy do domu i Gandalf zaprowadził nas do łazienki. Spojżałam i we wannie zauważyłam kobietę z podciętymi żyłami
...
Pov. Sherlock

- Zabójstwo! - Wykrzyknęła Sara.
- Jak zabójstwo? Przecież ma podcięte żyły i wygląda to jak samobójstwo- powiedział Gerald
- Ale jestes ślepy Gideon- odparłem- Jakim sposobem jestes szefem Scotland Yard'u- powiedziałem załamany- gołym okiem można zauważyć, że to jest zabójstwo. Między innymi wskazuje to nóż, którym ma podciete żyły, ponieważ taki sam nóż leżał w zlewie jak wchodzilismy do mieszkania jaka normalna osoba mieszkajaca sama kupuje dwa takie same zestawy, przecież jeden wystarczy.
- Z-zaskoczyłes mnie tym spostrzeżeniem Sherlock i ile razy mam mówić, że jestem Greg?!
- Dobra cicho bądź Geoffrey- powiedziałem z uśmiechem
- Ym... przepraszam, że wam przeszkadzam ale może weźmiemy się do pracy, bo przecież musimy znaleść mordercę... iiii takie tam- powiedziała Sara z dziwnym błyskiem w oku.



~♡~

Ogółem to ostatnio coraz gorzej mi idzie pisanie opowiadań na wattapdzie.
Mam weny ale na nowe książki a na tą nie mam wen aby ją dokończyć, z tego jakże smutnego powodu na jakiś czas nie będzie tutaj rozdziałów.
Chciałabym wam też powiedzieć, że mam nową książkę o wilkokrwistych/zmiennokrwistych czy jak najłatwiej ich nazwać wilkołakach. Akurat z tą książką nie mam problemów plus niedługo napiszę jeszcze jedną opowiadanie i wilkołakach a one będzie z **Werble** ~tum tum~
moich snów
Zwariowane co nie?
Ogółem go do zobaczenia w następnych książkach
PAPPAPAPPAPA 😘😙

Someone Special | SHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz