3. Damska Impreza i poważna rozmowa

48 4 0
                                    

~14 Września 2013 rok, Nowy York~

Shinigami pakowała swoje rzeczy. Pomagała jej w tym Miwa wraz z April. W sumie jej przyjaciółki pomogły znaleźć jej dom na obrzeżach miasta, wyremontować go i znaleźć pracę.

- Shi chociaż ty zostań. Mona wyjechała wczoraj, Casey dzień po wszystkim po tym tego samego dnia April wraz z Karai. Chociaż ty z nami zostań. - Powiedział Mikey, który nagle pojawił się w pomieszczeniu. Dziewczyny nie chcąc przeszkadzać najmłodszemu z braci i Shinigami wyszły z pomieszczenia, a następnie zeszły na dół. - Pomóż mi i chłopakom odnowić drużynę.

-Teraz? Teraz chcecie wszystko naprawiać? A co było tydzień temu? Co było 4 dni temu? Co było kiedy drużyna się rozpadała, co!? - Wydarła się Shinigami. - Odchodzę na zawsze. Nie zatrzymasz mnie. - Dodała spokojnym już głosem Shiny. Następnie sprawdziła czy wszystko ma i wyszła z torbą w ręku. Kilka minut później w kryjówce zostali tylko żółwie i Sprinter.

~15 Sierpnia 2014 rok, Nowy York~

Czarnowłosa kobieta szła do biura swojego szefa. Była ubrana w białą zapinaną koszule z długim rękawem, krótką czarną spudniczkę, rajstopy oraz czarne buty na obcasie. Jej włosy były w wysokim koku. W ręku trzymała białą jak śnieg teczkę.
Shinigami zamiana w biurze jako Adelyn Watson. Shini z jednej nie znanej przyczyny chciała zmienić imię i nazwisko. Tak też panna Watson pracuje jednej w ważniejszych urzędów państwa.
W pracy jest pewną siebie dojrzałą kobietą, której każdy boi się wejść w drogę, za to na codzień jest zwykła pewną siebie dziewczyną, która kocha imprezy, adrenalinę ogółem nocny tym życia. Jak każdy wie w piątek zaczyna się powoli weekend, a Shinigami znana także jako Adelyn Watson spotyka się z April O'neil oraz Karai Miwą Hamato. Shinigami, która jak wiemy kocha adrenalinę wdała się w romans ze swoim przełożonym. Tak więc bez pukania weszła do środka następnie rzuciła teczkę na jego biurko i dalej sami już wiecie jak to się potoczyło...

*23:45*

-Hej dziewczyny! - Krzyczy Shinigami gdy tylko spotykają się przed nocnym klubem. - Może chodzimy do innego, tutaj jest strasznie długa kolejka. - Zaproponowała Shini gdy zobaczyła tylko ile osób stoi w kolejce aby wejść do środka. Zapewne w większości to dzieciaki, które myślą tylko o tym jak ominąć ochroniaża, który pilnuje wejścia do środka i zabawić się.

-Nie ma takiej opcji. Ochroniarz pilnujący wejścia do klubu jest moim znajomym więc wejdziemy bez kolejki. - Powiedziała Karai. Chwilę potem wchodzili do środka słysząc jęki niezadowolenie oraz krzyki oburzenia, że weszły bez kolejki. Dziewczyny olewając je weszły do środka aby usłyszeć głośną muzykę. Swoje kroki skierowały do baru aby napić się drinków. Po trzydziestu minutach tańczyły na parkiecie z jakimiś chłopakami. Oczywiście Shinigami musiała pozwolić sobie na mały romans w toalecie klubu. April i Miwa ze względu na to, że nie są już singielkami odmówiły. W końcu April za niedługo wychodzi za mąż, a córką Sprintera czeka tylko na oświadczyny by zacząć planować swój wymarzony ślub.

*Sobota, kolejny dzień*

Czarnowłosa dziewczyna obudziła się w swojej sypialni około godziny 14:00 z ogromnym bólem głowy i suchym gardłem. Shinigami nie wiedziała jak znalazła się w swoim małym domku i to jeszcze u siebie w sypialni. Jedyne co aktualnie wiedziała to to, że chce wziąć tabletki przeciwbólowe i napić się wody. W duchu cieszyła się, że Karai a April pomyślały i zostawiły na szafce nocnej tabletki z butelką w wody. Ciemnowłosa natychmiast je wzięła. Zaraz po tym poszła zrobić poranną toaletę. 
Kiedy wyszła ze swojej łazienki już ubrana i oświerzona wzięła do ręki telefon. Okazało się, że April pisze aby pojawiła się o 15:30 w kryjówce dla świętego spokoju. Czarnowłosa od razu spojrzała na zegarek miała niecałe 40 minut. Trochę zaskoczyło ja to, że tak długo siedziała w toalecie. Natychmiast wzięła torebkę schowała do niej telefon zabrała klucze od domu i motoru że szafki, a swój stary strój schowała do torebki. Zbiegła po schodach na dół wyszła z domu zamknęła na klucze drzwi, wsiadła na motor a następnie ruszyła w kierunku centrum wcześniej odpalając silnik i zakładając kask oczywiście.
Po chwili 30 minutach była już na miejscu. Wjechała do "tajnego" garażu i skierowała się do kryjówki.

-Jestem! - Krzyknęła od razu.

-Oh... Jak dobrze. - Zaczął Leo. Byli już wszyscy. - Musicie nam pomóc Shredder i Black Win wrzucili. - Powiedział Leonardo na jednym wdechu.

~~~~~~~

Nareszcie! Wstawiłam rozdział.
Od razu mówię, że teraz rozdziały będę rzadziej. Jeżeli będzie jeden raz w miesiącu to będzie jakiś cud. Obstwiajcie co będzie w następnym rozdziale oraz napiszcie jak w szkole. U mnie okropnie jak pewnie zauważyliście po mojej długiej nieobecności. Jeszcze jedno wszelkich informacji na temat moich opowiadań (chodzi dlaczego je usunęłam) możecie dowiedzieć się pisząc do mnie na priv bądź (może) wstawię jakieś na tablicy.
A jeżeli wam się nudzi możecie w weekendy (piątek też) bądź wieczory od 22:00 pisać do mnie. Ja prędzej czy później odpisuje. (Pisze to bo chce z kimś popisać xD)
Buziaki
I do następnego!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 01, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ZapamiętajOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz