„Ważne postanowienie"
Halo Ayaka-san? – (powiedziałem do domofonu niepewnym głosem)
Aah Shun, to ty? Proszę wejdź na górę – (powiedziała Ayaka lekko zdenerwowanym głosem)
*Dźwięk dzwonka do drzwi*
Proszę Shun wchodź śmiało. – (powiedziała Ayaka zdejmując fartuch)
Nie miałam pomysłu co zrobić więc zrobiłam klasyczne lekko pikantne curry z ryżem, lubisz? – (zapytała niepewnym głosem Ayaka)
Oczywiście! Uwielbiam curry. – (odpowiedziałem pewnym głosem)
To cieszę się, że trafiłam w twój gust. – ( powiedziała z ulgą Ayaka)
*Jakiś czas później gdy Shun już zjadł wszystko co przygotowała Ayaka*
Życzysz sobie coś do picia? Mam tu dobre wino, co powiesz? - (zapytała Ayaka pokazując butelkę Shunowi)
Dziękuję za propozycję ale ja raczej odpuszczę, znaczy skończyłem niby 18 lat, ale jednak nie skończyłem 21 żeby pić legalnie alkohol. – (powiedziałem rozmyślając nad propozycją Ayaki-san)
Daj spokój nikt nic nie widzi, jesteśmy tutaj sami. – (mówiła przekonująco Ayaka)
No dobrze, jedna lampka nie zaszkodzi. – (odpowiedziałem ulegając Ayace)
*Kilka godzin później kiedy Ayaka kontynuowała picie wina, kiedy Shun wypił tylko jedną lampkę*
Powiedz Shun, jest jakaś dziewczyna która Ci się podoba? – (powiedziała Ayaka przysuwając się do Shuna)
Nie specjalnie. – (odpowiedziałem panikując)
No to może masz jakieś preferencje co do dziewczyn? – (pytała Ayaka zbliżając się do Shuna)
Nie mam jakiegoś specjalnego typu, nie pogardziłbym ani młodszą. – (odpowiedziałem przełykając ślinę w panice)
Nie pogardziłbyś starszą co? – (powiedziała Ayaka kładąc rękę na udzie Shuna przybliżając usta do jego szyi)
TAK! – (krzyknąłem w panice cały czerwony na twarzy)
A może chciałbyś dać mi swój pierwsz... - (Ayaka nie skończyła gdyż przerwał jej dźwięk dzwonka komórki Shuna)
Tak? Co jest Erina? – (zapytałem z ulgą odbierając telefon)
Jesteś w domu? Bo strasznie się nudzę więc pomyślałam, że moglibyśmy gdzieś wyskoczyć. Co o tym myślisz? – (zapytała Erina)
Jasne, zaraz będę w domu. – (odpowiedziałem z ulgą wstając z krzesła)
Dziękuję za obiad Ayaka-san ale muszę się zbierać i wracać do domu. – (odpowiedziałem wstając od stołu kierując się szybszym krokiem w kierunku drzwi)
Wielka szkoda, bo zaczynało robić się ciekawie. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do mnie wpadniesz. – (powiedziała Ayaka ponętnym głosem)
O-o-oczywiście, kiedyś na pewno. Do zobaczenia w szkole.– (odpowiedziałem cały spanikowany, opuszczając jej mieszkanie)
Już prawie go miałam, głupi Shun. – (powiedziała smętnym głosem Ayaka kładąc się na łóżku)
*W tym samym czasie, na zewnątrz*
Dobra robota Erina, uratowałaś mi życie. Zaczynało się robić naprawdę niebezpiecznie. – (pomyślałem czując jakby spadł mi kamień z serca)
YOU ARE READING
The Elementalist
FanfictionW roku 2067 w Japonii zaczęły pojawiać się osoby zdolne władać różnymi żywiołami, te żywioły nazwano Elementami, a osoby które były zdolne do władania tymi mocami nazwana Elementalistami.