Peter

4.3K 175 10
                                    

Londyn, 05.09.2018

Drogi Peterze,

Uważam, że wszystko wydarzyło się za szybko, ale czas, który z Tobą spędziłam na pewno będzie niezapomniany. Zaczęło się od głupiej aplikacji randkowej, a 14 godzin później od naszej pierwszej wiadomości doszło do naszego pierwszego spotkania. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z chłopakiem poznanym przez jakikolwiek portal tak szybko, więc możesz poczuć się wyjątkowy. Można powiedzieć, że poleciałam na Twój wygląd, bo jeśli decydujesz poprzez aplikację randkową czy ktoś Ci się podoba to z początku patrzysz na wygląd, prawda?

Byłam zestresowana przed naszym pierwszym spotkaniem, miałam uczucie, jakbym miała niedługo przestać oddychać, ponieważ wcześniej żaden aż tak przystojny chłopak nie okazał mną zainteresowania. Muszę przyznać, że na żywo wyglądasz jeszcze lepiej. Koleżankom mówiłam "on wygląda jak grecki Bóg, jest tak przystojny, że nie jestem godna tego, aby nawet siedzieć obok niego". Pamiętam jak siedzieliśmy nad jeziorem i po prostu rozmawialiśmy, a potem mnie objąłeś i nagle delikatnie pocałowałeś, a potem pocałunek stał się bardziej namiętny. Miałam to gdzieś, że nawet moi znajomi to widzieli. Dla mnie liczyła się wtedy tylko ta chwila, nic więcej. Później jak spotkałam się z kumplami to jeden mi mówił, że słyszał od kogoś, że "znalazłam sobie kolejnego", kiedy Ty jesteś drugim chłopakiem z którym naprawdę zaczęłam się spotykać od czasu rozstania od którego minęły 2 lata. Nasze następne spotkanie wyglądało podobnie - spacer po promenadzie, zjedliśmy coś w restauracji, nawet częściej skradałeś mi pocałunki. Mimo, że to było nasze drugie spotkanie to miałam nadzieję, że nasza znajomość będzie czymś wyjątkowym, ale tak nie było. Później wyjechałeś na wakacje i nie pozostało nam nic innego jak wymiana wiadomości przez messengera. Nagle zaproponowałeś, abyśmy zaszli dalej. Tak, chodziło o seks. Na początku nie byłam, co do tego przekonana, ale później zmieniłam zdanie. Stwierdziłam, że to mogłoby być nowym doświadczeniem w moim życiu - tylko seks, zero zobowiązań. Niestety, stało się coś, czego mogłam się spodziewać. Zaczęłam się do Ciebie przywiązywać. Nie chciałam tego, ale nie potrafiłam z tym walczyć. Powiedziałam Ci o tym i wtedy poczułam, jakby kamień spadł mi z serca. Wiedziałam, że nie odczuwasz tego, co ja, ale chciałam, abyś wiedział. Później mieliśmy jeszcze dwa takie spotkania, ale postanowiłam to zakończyć. Dlaczego? Dlatego, że w październiku wyjeżdżasz na studia za garnicą i to nie miało szans na przetrwanie i sam dobrze o tym wiesz. Myślę, że już nawet nigdy się do mnie nie odezwiesz, a chciałabym mieć z Tobą chociaż koleżeńskie stosunki. Cóż, to wszystko ode mnie. Życzę Ci wszystkiego, co dobre w życiu.

PS. Tak naprawdę chciałabym polecieć z Tobą samolotem do jakiegoś miasta za granicą, choćby na jeden dzień.

Rose


Witajcie!
Oto mój pierwszy post i to z historii z życia wziętej.
Jeśli już tu jesteś to zostaw po sobie ślad w postaci gwiazdki lub komentarza, będę wdzięczna.
Buźka 😗

do wszystkich chłopców, których kochałamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz