Kontynuując spacer, byłam w stanie ujrzeć wiele różnych osób, każda była różna. Jednak uczucie, jakie od nich biło, zawsze było takie samo, emanujące sztucznym szczęściem. Wszystko było takie... Fałszywe. Nidy nie sądziłam, że opiszę w ten sposób swój dom, zawsze był on dla mnie jedynym prawdziwym. Konoha zawsze była dla nie domem, miejscem, gdzie mogę odpocząć, cieszyć się i smucić. Natomiast kiedy patrzę na to miejsce, odczuwam jedynie nostalgię, niestety nie do ukochanego domu, tylko do osób, z którymi przeżyłam najlepsze chwile w moim życiu. Czy jest to wina tego, co się stało ? Czy jednak nigdy to miejsce nie było moim domem?
Dobra, nie myśl już o tych rzeczach. Czas się zameldować, tylko na jakie imię. Jak więc pomyślałam, tak też zrobiłam, w krótkim czasie znalazłam się przed budynkiem administracyjnym.
Wchodząc do dość dużego beżowego budynku, poczułam mocny zapach atramentu i kawy, nie lubiłam tych zapachów, zawsze mnie od nich mdliło. Kiedy znalazłam się już w odpowiednim przedziale, jedna z pracownic zaprosiła mnie do stolika, spytała od razu, w jakiej sprawie przyszłam.
-przyszłam, żeby się zameldować i wynająć mieszkanie – uśmiechnęłam się delikatnie, ściskając ze sobą swoje dłonie.
-dobrze, tak więc. Aktualnie jednoosobowe mieszkania dostępne są dwa, jedno znajduje się blisko głów Hokage. Drugie znajduje się w centrum miasta, oba mieszkania są w podobnej cenie. Na które się pani skusi?
-myślę, że wybiorę te w centrum, natomiast nie mam teraz pracy... - odpowiedziałam cicho z żalem w głosie.
-nie ma problemu, na początek proszę wypełnić ten dokument. I wtedy zdecydujemy, do jakiego pracodawcy panią wyślemy. - rzekła, podając mi plik dokumentów oraz długopis.
Szybko uporałam się z podaniem o obywatelstwo, mieszkanie oraz prace. Było to dużo łatwiejsze, niż myślałam. Gdy oddałam dokumenty pracowniczce, ona wstała i odeszła. Po dwóch minutach wróciła i powiedziała mi.
-dokumenty zostały przekazane do kontroli, w ciągu dwóch dni proszę zgłosić się do bloku c13. Tam panią obsłużą – z uśmiechem przedstawiła mi te śmieszną informację.
-przepraszam, ale ja nie mam gdzie spać. Co ja mam teraz zrobić? - spytałam z mocno wyczuwalną kpiną.
-to już nie jest nasz problem, nie było dla pani kłopotem, żeby przemieścić się tutaj z daleka. A trudność pani sprawi spanie na powietrzu przez dwa dni? - nagle z miłej dziewczyny, jej ton głosu oraz wyraz twarzy zmienił się diametralnie. Teraz patrzyła na mnie z widoczną pogardą, której nawet nie starała się ukryć. Spojrzałam na nią ze zdziwieniem i wyszłam z budynku, spojrzałam na niebo, które ukazywało już złocisty zachód słońca.
Uznałam więc, że znajdę jakieś miejsce do spania, wypadło na stare pole treningowe, z którym miałam wiele miłych wspomnień.
Z uwagi na już względnie późną porę, ułożyłam się pod jednym z drzew i usnęłam.
CZYTASZ
druga teraźniejszość (kakashi x Naruko x ? )[POPRAWKI]
No FicciónDziewczyna po śmierci bliskich cofa się w czasie, z celem uratowania kraju. Bohaterka odnajdzie ukochanego, rodzinę i nowych przyjaciół czy jednak da radę zapobiec przyszłości? ]::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::[ ...