Dowiedziałam się. Nie mam skrzydła. Załamałam się. Płakałam że już nigdy więcej nie polecę. Nie poczuje wiatru ani przelatywania przez chmury. Poczuje tylko smutek, załamanie... Nagle za rogu ściany szpitala wyszedł tata przekazał mi dobrą wiadomość. Bandyta który mnie potrącił został złapany, a ja pójdę pierwszy raz do szkoły.
Tak szczerze? Nie cieszyłam się na szkołę. O ile nie znajdę przyjaciela. No i w tym problem... NIE UMIEM ZAWIĄZYWAĆ PRZYJAŹNI. No i co ja teraz zrobie, no i co ja teraz zrobię powtażałam sobie w głowie.
Po dziesięciu minutach przyjechała mama... I postanowiłam
CZYTASZ
Stalowe Skrzydło
FantasyTsunami, bo tak się nazywa bohaterka straciła skrzydło jak była dzieckiem. Ten jedyny dzień zmienił jej życie...