Szósty rozdział 👀

4 0 0
                                    

Po "wodzie" Nastka bardzo źle się poczuła i szybko pobiegła do toalety. Była piana i bolała ją głowa. Karolina była zadowolona z tego co zrobiła.
- Teraz tylko zwalić to na Leona, powiedzieć mu że Nastka zwariowała i zacząć go pocieszać.- myślała Karolina.
Nastka poszła się położyć. Do pokoju wszedł Leon, położył się koło Nastki i ją przytulił. Zasnęli.
Następnego dnia Nastka obudziła się, zobaczyła obok siebie Leona, pocałowała go i zeszła na dół. Napiła się soku i zjadła tosty. Leon obudził się. Zszedł na dół, przytulił od tyłu Anastazję i pocałował ją w szyję. Zjedli razem, przy czym rozmawiali. Później poszli do góry oraz przebrali się. Leon odwiózł Nastkę do domu i wrócił do swojego gdzie była tam Karolina i próbowała go uwieść, lecz nie udawało się jej. Kiedy już poszła do swojego domu, zadzwoniła do Anastazji.
- Cześć słońce, muszę ci powiedzieć coś przykrego.
- Co się stało Karolina?
- Leon wczoraj cię upił i chciał ci... No wiesz co zrobić...
- Co?! Nie wierzę ci!
- To uwierz słonko bo to sama prawda...
- Nie prawda!
Anastazja rozłączyła się i się rozpłakała. Było to możliwe ponieważ obudziła się obok Leona który się w nią wtulił, ale nie mogła uwierzyć w to. Zadzwoniła do niego żeby wszystko wyjaśnić.
- Hej Kotku co chciałaś?
- Czemu mnie wczoraj upiłeś?!
- Co?! O czym ty gadasz?!
- O tym że mnie upiłeś i zrobiłeś wiesz co... Karolina mi wszystko powiedziała!
- To jej nie wierz, ja nigdy bym nie zrobił czegoś wbrew twojej woli!
- Naprawdę?...
- Naprawdę... Możemy się spotkać za 20 minut w parku?
- Dobrze Leon.
Leon się rozłączył.
Po 20 minutach spotkali się w parku...

Cudne ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz