Piąty rozdział👀

4 0 1
                                    

Był poniedziałek, więc Anastazja poszła do szkoły. Oczywiście po wejściu do szkoły przywitała się z Kają i poszła z nią pod salę od biologii. Nastka szła, gdy nagle ktoś zasłonił jej oczy, był to Leon, który obrócił Anastazję i ją pocałował.
-Dziś mam wolny dom, więc robię imprezę. Bierz wszystkie swoje koleżanki i choć do mnie, będzie, alko i te sprawy. - powiedział pewny siebie Leon.
- No ok... - odpowiedziała nie pewnie Nastka - Ale ja nie będę pić!
- Kochanie, czy ktoś powiedział że będziesz musiała, pić? - odpowiedział spokojnie Leon.
Po lekcjach Nastka poszła z dziewczynami do niej się przebrać. Kaja nie bardzo chciała iść do Leona, ale Nastka nalegała, więc Kaja się zgodziła, bo to jej najlepsza przyjaciółka. O 20:00 poszły do Leona. Leon z kolegami odrazu otworzyli wódkę i pili ją z colą.
- Nastka, a ty napewno nie chcesz? - powiedział Leon
- Nie, nie chcę. - powiedziała stanowczo i łagodnie Anastazja.
Karolina usłyszała, że Nastka nie chce pić. Chciała rozbić związek Nastki i Leona więc postanowiła ją upić i zwalić to na Leona.
- Anastazja chcesz coś do picia? - Spytała Karolina.
- Tak. Może być woda. - Odpowiedziała zadowolona z imprezy Nastka.
Karolina zamiast wody dała jej wódkę.
- Karolina, ta woda śmierdzi i nie smakuje jak woda... - Powiedziała zdziwiona Nastka.
- Bo to jest rosyjska woda. - Kłamała Karolina.
Nastka bez wachania wypiła 6 szklanek  "wody"...

Cudne ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz