18

1K 61 39
                                    



Gdzieś w połowie filmu, strasznie się wczułam, ale mojej uwadze nie umknęła czyjaś ręka łapiąc mnie za prawe udo. Złapałam tajemniczą rękę i ruszyłam własną ręką w górę próbując ustalić czyja to. Co raz wyżej i wyżej i wreszcie rączka dotarła do barka. Popatrzyłam się na moje prawo gdzie siedział uśmiechnięty Jungkook. Nie odrywając oczu od ekranu, swą wielką dłonią masował mi udo...potem delikatnie jeździł palcem bo moim biodrze i brzuchu.

Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.

*DING DONG* (szacun jeśli wiecie ahhaha)

-Zamawiałeś drugą pizzę?- zapytał Tae zwracając się do Jungkooka.

-Nie..lol- 

-No toooo idę zobaczyć kto to- powiedział wstając z miękkiego siedzenia.

Gdy tylko Tae zniknął z naszego widoku, Jungkook zrzucił z siebie koc i złapał mnie za ręce unosząc się nade mną.

-Ciekawy wieczór nie?-

-No ehehe-

-To zaraz będzie jeszcze ciekawszy...- 

Zniżył się i mocno mnie pocałował. Delikatnie trzymałam jego głowę z obydwóch stron podczas całego zajścia. Walkę o dominację języków oczywiście wygrał on....ale śmiesznie wyszło bo właśnie wtedy skapnęłam się że ma kolczyk w języku.

Jego ręce ustawił się koło mojej talii trzymając mnie mocno aby czasami z kanapy nie spaść. Właśnie gdy zaczęło się rozkręcać, nagle usłyszeliśmy kroki w naszą stronę.

Do pokoju wrócił Tae z dziwną miną. Zanim jednak wlazł, zdążyliśmy powrócić do poprzedniego stanu czyli tego zanim wyszedł.

-Kto to był?- zapytałam.

-Sąsiad-

-I co chciał?-

-A idź, chyba najebany był bo zaczął opowiadać o tym że do jego domu włamała się lewitująca dżdżownica i że mu ze strachu ogórek uciekł. Kurwa najebany Zdzisek zawsze coś wymyśli....- opowiadał siadając z powrotem na kanapie.

Przez chwilę patrzyliśmy się na Taehyunga, a potem wybuchliśmy śmiechem.

-No co? Następnym razem wy idziecie otworzyć drzwi, bo ja o kolejnych przygodach o bobrach z kalafiorami nie chcę słyszeć-

---------------------------------

Właśnie się skończył film. Chłopaki zasnęli a ja już ledwo zipiałam ale jakoś do końca dotrwałam. Wstałam, przykryłam ich, i poszłam do pokoju się przebrać i iść spać.

Właśnie gdy se ległam na łóżku uchyliły się drzwi i do pokoju wstąpił kiś człowiek. Wiadomo że nie widziałam w takim ciemku, normalnie było ciemno jak w dupie murzyna.

Domyślając się, był to albo Tae albo Kook. Myśląc o tym przez chwilę, stwierdziłam że zaraz się przekonam. Wstałam, i wystawiłam ręce łapiąc tajemniczego seksiaka za bark, przyciągając go blisko mnie. Pocałowałam go namiętnie próbując się dowiedzieć który to. Już wiedziałam. Brak kolczyka w języku. Taehyung.

-Tae..- powiedziałam odrywając się od niego.

-Hm?-

-Myślałam że śpisz-

-A ja myślałem że mnie nie rozpoznasz w takim ciemku ale jak widać zaskoczyłaś mnie- 

Wiedziałam że miał na sobie uśmieszek. Po prostu wiedziałam.

-Trochę aż za ciemno tu...- powiedział przemieszczając się w stronę mojego łóżka..chyba.

Nagle włączyły się moje małe światełka nad łóżkiem, idealnie oświetlając pokój. Położył się na moim legowisku kładąc ręce pod głową.

- No to co robimy..?- zapytał patrząc się na sufit.

-Co tylko chcesz...- powiedziałam wchodząc na łóżku i siadając mu na brzuchu. Złapał mnie za pośladki ściskając je delikatnie.

-Tak..? Ciekawe czy ci się spodoba to co mam na myśli..-









BUM SZAKA LAKA BICZE NIESPODZIANKA     <3    insta: m1r4.madej

// DOLL // bts ff / plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz