2: W ciemnym podziemiu

193 7 3
                                    


Chciałam zadzwonić do rodziny, ale nie umiałam znaleźć telefonu. Nie było go nigdzie w pokoju.

Nagle usłyszałam kroki za drzwiami. To mogło być cokolwiek. Jakiś psychol który będzie chciał mnie zabić, albo ratunek. Siedziałam sturlana w kącie czekając na nadejście.

*Tup* *Tup* - usłyszałam, aż przestało, jakby stali przed drzwiami.

Usłyszałam szczęk zamka, po czym moim oczom przed otwartymi drzwiami ukazał się Serafin, pomyślałam, że to nie możliwe, przecież serafin nie dopuściłby się takiego czynu. Nie to nie mógł być on, on jest zbyt kochany.

-co do chuja - spytałam.

-witaj w moim podziemiu - powiedział

-czemu jestem związana?

-abyś nie chciała uciec.

-chciec chcę tylko nie mogę więc chyba nie przemyślałeś swojego planu.

-nie łap mnie za słówka tylko za coś innego hehe . 

po czym wyciągnął swojego penisa i przystawił mi go do buzi. widziałam w internecie większe ale i tak był całkiem niezły. Byłam jeszcze dziewicą więc nie chciałam go dotykać

-Nie chcę go dotykać - powiedziałam.

-dlaczego? - odpowiedział.

-bo jestem jeszcze dziewicą.

-aha ok - odpowiedział chowając go spowrotem.

-dziękuję.

Wiedziałam że Serafin jest zbyt kochany żeby mnie zgwałcić, ale wciąż byłam przywiązana do kaloryfera

-wypuścisz mnie? - zapytałam.

-nie - odpowiedział.

-czemu?

-bo wtedy odejdziesz.

-jeszcze możemy się kiedyś spotkać przecież.

-naprawdę?

-naprawdę.

-oki to cię wypuszczę - po czym mnie wypuścił.

-a podwieziesz mnie do wawy?

-ja nie, muszę pobyć chwilę w samotności, ale mój przyjaciel Iwan może cię zawieść.

-oki.

Nagle do pokoju wszedł potężny mężczyzna w lateksowym stroju jednorożca, przy czym róg nie znajdował się na jego głowie

-Zdrastvujcie panie Serafin wołał mnie pan? na co ma pan dzisjaj ochotę - powiedział mężczyzna z rosyjskim akcentem.

-na nic, masz po prostu zawieść Pati do wawy. - odpowiedział Serafin.

-ZARAZ, to jest Ivan?! - zapytałam .

-Da - odpowiedział Iwan

-Czemu on jest tak ubrany?!

-to nie istotne - odpowiedział zawstydzony Serafin.

-okej... - odpowiedziałam

Zostawiając Serafina w kopalni wyruszyłam wraz z Iwanem w dalszą drogę do Warszawy w jego Fiacie Panda.

CDN...

Mniej Więcej miłośćWhere stories live. Discover now