Janusz i Pjoter 3- walka z przeznaczeniem

12 0 2
                                    

Pjoter po wszystkich nieszczęściach jakie przeżył w tym krótkim czasie doprowadziły go to skrajnego wygłodzenia i do tego stopnia już nie był nawalony jak menel spod monopolowego tylko był prawdziwym pilnym uczniem szkoły robienia hałasu w Czarnobylu.W tej szkole zdobywał dobre oceny zaczynając od 4 i 5(chyba niemieckich)kończąc na 6.Janusz był zasmucony tym faktem,że pjoter tak dobrze się uczy i myślał,że jest w ciąży,ale przecież on jest dziewicą(XD).Parę godzin później pjoter wrócił do domu i powiedział ojcu prawdę:

-Tato,dlaczego mnie to spotyka ta wróżka spod biedronki nas oszukała,kruszwil okazał się dżinem a linkiewicz mogłem się spodziewać okazała się wielką kurwą-powiedział Pjoter ze złością

-Rozumiem cię bardzo dobrze,ale może zadowolę cię pyszną wiśnióweczką,która ostatnią kupiłem(chyba ukradłem od żula)-powiedział Janusz

-Dobra tata daj mi chwilkę muszę coś rozdupczyć bo za dobry się zrobiłem ostatniego czasu i muszę komuś dać w ryj-powiedział Pjoter

Pjoter z Januszem cały wieczór dopijali wiśnióweczkę,która Janusz ukradł żulowi gdy on smacznie spał. Pjoter tego czasu był szczęśliwy i nie przejmowałem się tym co się stało ostatniego czasu. Pjoter postanowił ubrać się w jakis elegancki ciuszek i wyjść na miasto poszukać.Mimo,że chodził jak boxdel po tym jak dostał od Godlewskiej szklanką w głowę,nie przejmował się samotnością,która doskwierała mu z każdą sekundą.W drodze do klubu"bachor na zawołanie"Pjoter napotkał na dziwnego mężczyznę ubranego w dzwony w czapkę sułtana Sulejmana i w złotą koszulą.Wtedy cygan poszedł do niego i spytał się:

-Helo chłopaczku,czy chcesz się dowiedzieć co się stanie w twoim życiu w najbliższym czasie-powiedział cygan.

-Dobra co mi pozostało-powiedział Pjoter

Pjoter podszedł do stoiska wyglądająca jakby wyciągniętego od żula za kontenera podczas walk fame MMA. Wtedy cygan przewidział Pjoterowi przyszłość:

-W twoim życiu spotkasz się z katastrofą jakiej nigdy nie przeżyjesz,napadną na ciebie kosmici,która zabiorę ciebie i łojca do innego wymiaru-powiedział cygan

-Co ty pierdolisz chłopie już miałem większe tragedie w swoim życiu,tymi lepiej już enie igraj ze mną,bo sam przeżyjesz katastrofę-powiedział Pjoter

Pjoter pod wpływem endorfin wyciągnął z plecaka swojego minigana i zastrzelił cygana prosto w serce.Potem nadal był jeszcze wkurwiony,więc postanowił wyciągnąć miotacz ognia i spalić całe jego stoiska i jego samego. Pjoterowi ulżyło i wrócił do klubu by bawić się do białego rana i podrywać każdą napotkaną dziewczynę,mino tego,że każda dawała mu w ryj.

                                                                        24 godziny poźniej

Pjoter wstał z rana ze swojego łózka napite ostrymi jak brzytwa gwoździami i poszedł do kuchni by zjeść śniadanie.Myślał,że stanie się coś strasznego,bo wczorajszego dnia usłyszał przepowiednie na temat jego przyszłości,a tak naprawdę wszystko było w porządku. Pjoter jak każdego ranka obudził Janusza odgłosami godowymi wielorybów.Janusz wtedy wstał na równe nogi i poszedł Pjoterem w miasto.Pjoter powiedział do Janusza:

-Tato,wczoraj spotkałem jakiegoś cygana,który mówił mi,że w przyszłości spotka mnie katastrofa

-Pjoter te wszystkie cygany są jakieś porąbane,chodź i nie piernicz głupot tylko chodź pójdziemy do spożywczaka żeby ukraść parę produktów,bo nie będziemy mieli co jeść-powiedział Janusz

Janusz i Pjoter ubrani w kominiarki weszli do osiedlowego spożywczaka i strzelali do kasjerki z banana i powiedzieli,że jeśli nie da nam prestiżowego jedzenia to nasrają na podłogę.Kasjerka po tych groźbach(XD) dała im same najlepsze produkty a potem i tak nasrali w głównej alejce. Parę godzin później pjoter wrócili do swojego domu.Mimo tego,że było ciemna wiedzieli,że w ich domu osiadli się jacyś kosmici.Wtedy kosmici powiedzieli:

-witajcie ziemianie,pojedziecie z nami w kosmos i nie macie się prawa sprzeciwiać-powiedzieli

-Tato,co mamy robić oni nas zabiorą do kosmosu i już nie będziemy mogli pić tej dobrej wódeczki od twojego sąsiada-powiedział

-Pjoter,pójdziemy z nimi może będziemy spać na normalnych łóżkach i żyć w normalnych warunkach-odparł Janusz

Pjoter i Janusz podróżowali z kosmici po przestrzeni kosmicznej razem z nimi bez końca. Pjoter w końcu się czuł,że żyje,ale wolał spać u siebie w domu i chodzić do swojego klubu,gdzie podrywał dziewczyny. Pjoter nie zastanawiając się nad konsekwencjami swoich działań(chyba nigdy nie myślał XD!!!)postanowił,iż podejdzie do kosmitów i z nimi porozmawia.

-Witajcie tak naprawdę nie wiem kim jesteście, możecie się mi przedstawić.

-Okej nie będziemy ciebie i twojego łojca owijać w bawełnę i pokażemy wam kim jesteśmy-powiedzieli kosmici

-Co kurła co się tu dzieje?!!!!!!!!!!-krzyknął Pjoter

Wtedy okazało się,że kosmitami byli Popek,Rafonix i psychofanka Kruszwila.Było to dla Pjotera czymś bardzo dziwnym i nie wiedział,co powiedzieć,ale mimo tego,że bardzo ich lubił(kto w prawdziwym życiu lubi tych ludzi),więc pobiegł do janusza obudził go i skłamał mu,że widział jak trójka ludzi sprzedaje za darmo wódkę.Wtedy Janusz niczym jak Bolton pobiegł do kabiny,gdzie znajdowali się ci fałszywi ludzie(lewactwo tfuuu).Janusz zobaczył,że nikt nie sprzedaje wódki,a Pjoter powiedział,że oni mi powiedzieli o wyprzedaży.Janusz pod wpływem silnych emocji skoczył na nich niczym Gortat i udusił ich aż zmarli,ale januszowi jeszcze nie ulżyło.Janusz,więc otworzył drzwi statku i wyrzucił ich w kosmos.Po chwili tych fałszywych kosmitów pożarł potwór z Loch Ness(co kurde w kosmosie robi potwór z Loch Ness).Pjoter i Janusz byli zadowoleni i żyli długo i szczęsliwie

Już niedługo pojawi sie kolejna częsć przygód janusza I pjoter  tylko,że w kosmosie

Przygoda O Januszu I PjoterzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz