III

628 57 3
                                    

Nie rozumiem po co te kłamstwa
To już jest szczyt chamstwa
Zgubne do ciebie moje uczucia
Mój organizm od nich dostał zatrucia
Nie chce już czuć żadnego czucia
Nie chce już tego tłumaczenia
Mam ochote na szyje moją przewieszenia
Sznura grubego
Ochote na postać pana niezbędnego
Który zwie się śmierć
Z mojego serca została już tylko ćwierć
Daj mi sie wykrwawić
Chcę się dławić
Dławię się fałszywoscią ludzi
Dzisiaj w łazience się podłoga zbrudzi
Od krwi czlowieka
Który tylko na śmierć każdego dnia czeka

Smutne WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz