🖤001🖤

1.2K 32 16
                                    

Każda piętnastolatka ma prawie te same marzenia. Aby mieć nowy telefon, znaleść sobie idealnego chłopaka... moje marzenie było inne, już jutro się spełni...

-Jane!- usłyszałam krzyk mamy- Jane wstawaj !
Jest sobota. Godzina 12:23. Zazwyczaj bardzo późno wstaje tak jak stało się to przed chwilą
- wstawaj Jane wstawaj ! Musisz się spakować!!
- dzień dobry -powiedziałam rozciągając ręce i nogi na łóżku
- dzień dobry - powiedziała mama - masz godzinę na ogarnięcie się bo idziemy do galerii!

Jestem Jane. Mam 15 lat. Mam czarne włosy do ramion, ciemne oczy i 168 cm wzrostu. Kurdupel ze mnie. Mieszkam  w Irlandii w niewielkim mieście Kilkenny na prawie samym dole kraju. Mieszkam tylko z mamą. Tata wyjechał do Niemczech do pracy. Ma na imię Jake. Pracuje na budowie. Mama ma na imię Joyce. Ma czarne długie włosy, ciemne oczy i jest bardzo wysoka. Na twarzy nie ma prawie w ogóle zmarszczek. Pracuje  niedaleko domu w małym sklepie osiedlowym. Brat wyjechał. Mieszka ze swoim zespołem w Ameryce. Prawie nic o nim nie wiem. Podobno widzieliśmy się ostatnio 13 lat temu ale on wyjechał i kontakt się urwał. Ma na imię Jonah .  Z czego mi wiadomo śpiewa  w zespole „Why don't we". Tata ma wrócić za tydzień, więc mama postanowiła, że pojadę do brata. Postanowiła to dopiero teraz ponieważ nie chciała być samotna. Miała mnie. Taty nie było przecież przez dwa miesiące. Razem tworzymy rodzine Marais. Każdy z nas ma imię na literkę J.

Wstałam z łóżka i powędrowałam do mojej garderoby, która znajduje się w moim pokoju. Z szafy wyjęłam białą koszule Vans'a, czarne jeansy z dziurami, wysokie białe skarpetki i bieliznę. Poszłam do łazienki się przebrać, umyć zęby, twarz i włosy. Na mokre włosy założyłam ręcznik i wyszłam z łazienki. Usiadłam przy toaletce robiąc sobie delikatny makijaż. Założyłam jasno-brązowe Vansy i wyszłam z pokoju. Mama czekała w kuchni ze śniadaniem.
- jedz szybko!
- mamo spokojnie, samolot mam dopiero na 2:45
- a gdzie dojechanie do Dublina ? A gdzie pójście do galerii i spakowanie się ?
Mama miała racje. Szybko zjadłam płatki z mlekiem i wyszłyśmy z domu. Wsiadłyśmy w autobus i pojechałyśmy. W galerii weszłyśmy do Rossmana. Tam kupiłam: 3 maseczki, szampon do włosów, odżywkę w spreju, podpaski, pastę do zębów, szczoteczkę do zębów i rozświetlacz. Niby mogłabym to wszystko kupić na miejscu ale postanowiłyśmy z mamą, że tak narazie będzie lepiej, ponieważ nie będę musiała od razu się wybierać do galerii. Zaszliśmy również do sinsay'a gdzie kupiłam sobie dużą kosmetyczkę i kapcie jednorożce. Wyszłyśmy ze sklepów i udaliśmy się do domu.
Była już godzina 15:25. Wyciągnęłam z szafy w przedpokoju ogromną czarną walizkę i udałam się z nią do pokoju.
- okej - powiedziałam sama do siebie kładąc na środku pokoju walizkę. Poszłam do łazienki i wzięłam: patyczki do uszu, waciki, lakiery do paznokci, szczotkę, gumki do włosów, szczoteczkę do zębów, przedmioty,które kupiłam w rossmanie itp. Przyniosłam je do pokoju i włożyłam wszystko do mojej nowej kosmetyczki. Spakowałam ją do walizki. Następnie poszłam do garderoby i wzięłam z niej 20 koszulek, 15 par jeansów, 25 par skarpetek i bardzo dużo bielizny. Spakowałam je do 2 małych worków z „new yourkera" a ubrania złożyłam w kostkę. Włożyłam wszystkie ubrania do walizki. Rozejrzałam się po pokoju. Z biurka wzięłam ramkę ze zdjęciem moim i mojej przyjaciółki Max. Włożyłam ją do małej przegródki. Spakowałam również moje czapki, buty, szale i bluzy. Jakoś to upchnęłam i zamknęłam walizkę.
Wybiła godzina 20. Poszłam do łazienki się umyć i ubrałam czarną koszulkę Levisa, ciemno zielone jeansy, skarpetki moro i bieliznę. Uczesałam się w  wysokiego kitka i poprawiłam makijaż. Tym razem był trochę mocniejszy, ponieważ pomalowałam sobie usta na mocną czerwień i namalowałam czarne kreski.
***
Ubrałam czarne Vansy, założyłam czarną bluzę i pożegnałam się z mamą. Z domu wyszłam w walizką i torebką. Na dworze czekała na mnie taksówka. Zaczyna się zupełnie nowe życie.

Ale się jaram !!! Mega podoba mi się ten rozdział. Tym razem rozdziałów będzie więcej. Mam nadzieje że się spodobało. Buziaki 💋

Przyjaciel mojego brata | Why don't we | ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz