Perfekcyjny bohater #4 [psychologiczne perspektywy]

679 81 10
                                    

Przez lata próbowano wytłumaczyć, dlaczego człowiek myśli, czuje i robi tak, jak robi. Z powodu przeróżnych okoliczności i przekonań, każda osoba dochodzi do innych wniosków. I tutaj pojawia się ściana, którą naprawdę ciężko przeskoczyć, gdy mówimy o naszej postaci. Do jakich wniosków ONA powinna dojść? Trudno komukolwiek zrozumieć, co nami kieruje, dlaczego mamy takie podejście do czegoś, jakimi wartościami się kierujemy, i jak spoglądamy na innych.

Tak oto przybywam z tym artykułem i różnymi psychologicznymi perspektywami czy też teoriami, które mogą Wam pomóc przy kreowaniu postaci do opowiadania.

Pierwsza perspektywa: Rozwój poprzez zewnętrzne bodźce  

Ważne, byś Ty, drogi Autorze, zastanowił się, co takiego czuje główny bohater. Co skłania go do takiego a nie innego zachowania i czynów? Bowiem w tej perspektywie chodzi o reakcje środowiska – ludzi wokół. Lubimy być chwaleni, jak ktoś się do nas uśmiecha i nie do końca przepadamy za pobłażliwymi spojrzeniami. W ten sposób osoby wokół nas wpływają na nasze zachowanie – jeśli ktoś opowie Wam jakiś dowcip, a Wy się z niego śmiejecie, zachęcacie w ten sposób tę osobę do strzelania kolejnymi sucharami. Można by powiedzieć, że pozytywna reakcja sprawia, że nawet podświadomie, uznajemy coś za warte kontynuowania.
Bo to o nią się rozchodzi – o uwagę, która może być zarówno dobra, jak i zła. To tylko zależy od osoby, jaką chce uzyskać i czy uzna ją za nagrodę – są osoby, które po prostu potrzebują chwili, kiedy mogą z kimś porozmawiać. Nawet, jeśli doprowadziłoby to do skakania sobie do gardeł.

Weźmy na ruszt taką szarą myszkę, często spotykaną w kategorii "dla nastolatków" – jak wiadomo, przejmuje się ona tym, co tak właściwie uczniowie, nauczyciele czy rodzice o niej myślą. Jej pewność siebie, można by powiedzieć, jest niska, praktycznie niewidoczna, gdy zakłada grube, za duże swetry, przez co wydaje się, że jest grubsza i brzydsza, niż w rzeczywistości. Może chce w ten sposób zniwelować negatywne reakcje?, gdy jest się praktycznie niewidzialnym, mało kto zwróci na tę osobę uwagę; a jak już zwróci, nie będzie ona wyśmiewana. Szara myszka jest uzależniona od innych – a jej wielka metamorfoza? Również! Może taktyka z niewyróżnianiem się nie wypaliła – może zdobyło to uwagę uczniów, co zaowocowało kąśliwymi uwagami. Często wtedy nasza myszka próbuje się zmienić: żeby pozbyć się łatek, jakie są na nią naklejane.

Druga perspektywa: Rozwój poprzez myśli i rozumienie.

Według tej teorii, człowiek rozwija się dzięki doświadczeniom. Rozmyślamy nad naszymi decyzjami, do czego doprowadziły, i uczymy się z tego – i może zmieniamy, gdyby ten czy drugi wybór okazał się... błędny. Nasza postać również może się nad nimi zastanawiać – przecież nie są jak zacięta płyta. Na podstawie swoich doświadczeń, o których czytelnik nawet nie musi wiedzieć!, może podejmować takie a nie inne kroki. Jedyne, co trzeba wtedy zrobić, to uważać, by się przypadkiem nie okazało, że zapominamy opowiedzieć czytelnikowi o czymś naprawdę istotnym, bez czego wybór postaci jest... bez sensu.
Ta perspektywa idzie w parze z pierwszą: Niepewna główna bohaterka ukrywa prawdziwą siebie, spotyka się to ze złą reakcją otoczenia, po czym myszka zaczyna myśleć – co tak właściwie zrobiła źle? Przecież musi być powód, przez jaki królowa szkoły naprzykrza się akurat jej. To przez jej buty?, rodzinę?, a może przyjaciela geja? A może chodzi o brak makijażu...? Może przez to, że ostatnio nadepnęła jej na nowiutkie, białe markowe buty i teraz się odgrywa? Szara myszka może się nad tym zastanawiać – co spowodowało, że środowisko uważa ją za nieudacznika? A gdy już dochodzi do jakichś wniosków, widzi błędy, jakie popełniła i próbuje ich nie powtarzać.

Trzecia perspektywa: Rozwój poprzez uczucia i potrzeby.

Ta teoria mało skupia się na rezultacie, naszym zachowaniu. Otóż, według niej to powód jest w centrum. To, przez co czujemy się źle lub dobrze, robimy to, co robimy. Na przykład, jeśli ktoś nie zaspokoi swoich potrzeb, choćby snu, może to wpłynąć na jego zachowanie. Często wiążę się niewysypianie z rozdrażnieniem lub szybką utratą koncentracji. Czasami warto wziąć pod uwagę, czy chociaż wykorzystać w powieści, że gdy jesteśmy przez dłuższy czas głodni, równocześnie sprawiamy wrażenie niezadowolonych – u dzieci jest to widoczne naprawdę dobrze. Gdy jakaś potrzeba została zaniedbana, sygnalizują to płaczem.

Nożyce tną... październik 2018Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz