MC: Dziś pierwszy dzień szkoły...musze iść do tej niedorobionej budy ;/
-MC przebiera się w granatowe dżinsy i szarą bluzkę, przeczesuje włosy i idze do kuchni.
MC: Hmmm głodny jestem co by tu zjeść..? - Bierze jajka,olej i masło i zaczyna robić jajecznicę.
Gdy zjadł już śniadanie pościelił łóżko, umył zęby, spakował śniadanie oraz książki w tornister i wyszedł z domu.
Nagle jakiś głos krzyczy do niego z końca ulicy.
MC:Sayori!? Wow tyle czasu sie nie widzieliśmy! No ii schudłaś?
Sayori: EEEeej nie obrażaj mnie nie jestem wcale gruba tylkoo..no wiem lubie jeść.
MC: Hehe wiem,wiem ja tylko się z tobą droczę.
- MC i Sayori idą do szkoły.
(MC myśli)-Do tego momentu wszystko wygląda przerażająco normalnie. O co tutaj chodzi?..Sayori po chwili spaceru do szkoły: No aaa do jakiego klubu sie zapisujesz?
MC: Jaki klub??
Sayori: No nie pamiętasz?! Przecież kiedyś mi obiecałeś że zapiszesz sie do jakiegoś klubu. Przecież musisz rozwijać swoje zainteresowania!
MC:Yhhhh no dobra zapisze sie do jakiegoś klubu ale później sobie coś znajdę - mówi znudzony
Sayori: OkejSayori: Wiesz..mój klub ma tylko 4 członków i niby jesteśmy już oficjalnym klubem ale i tak jest nas za mało żeby nawet kogokolwiek zachęcić iiii...
Chciałbyś może zapisać się do naszego klubu?😊
MC:CO?!! Nie ma mowy ja nawet nie lubie czytać!!! Ostatnio lekture przeczytałem.....noo....nie wiem kiedy ale nie zapisze sie do tego klubu I KONIEC
Sayori: No proszę!!
MC:NIE
Sayori: NO PROSZĘ!
MC: Nie
Sayori: NO PROSZĘ PROSZĘ PROSZĘ!!
MC: no mówie że nie.
Sayori: No tak.. Zapomniałam że jestem zbyt wkurzająca i nie do wytrzymania żeby przebywać razem ze mną - Sayori ma łzy w oczach
MC: Yy..Nie to nie oto chodzi.
Sayori: Chcesz mnie tylko pocieszyć! (płacze)
MC: No nie po prostu..
- Sayori mu przerywa
Sayori: Nie musisz sie mi tłumaczyć.
MC: No ale..
- Sayori ciągle płacze
MC: WRRrrrr NO DOBRA zapisze sie do tego klubu literatury ale zrobimy tak. To nie są oficjalne słowa jeśli mi się spodoba to zostanę ale jak nie to sie nie zapisze
Sayori: DOBRZE! JEEEEEEEJ!!!!!!!
MC: Chciałaś zrobić tak żebym sie zgodził prawda ;|?
Sayori: Tak ;) , a teraz choćmy do szkoły.-7 godzin lekcyjnych później-
MC: Dobrze. Teraz musze poszukać tego nieszczęsnego klubu literackiego to chyba w sali 108.
-MC wchodzi do klasy.W sali były 2 długowłose dziewczyny jedna bardzo wysportowana i włosy związane w kucyka kokardą o pięknym charakterystycznym kolorze nie wiem jaki to kolor chyba jakiś ciemny bląd mieszający się z lekko rudawym oraz jasnym brązem. Drugamiała bardzo zadbane ciemno-fioletowe włosy które ich jedno pasmo było spięte wsówką także fioletową, była tam także niska i dosyć chuda dziewczyna o uroczym wyglądzie miała krótkie, różowe włosy a po bokach dwa małe kucyki lecz tylko częściowo spięte.
Sayori: Oooo!! MC witaj w naszym klubie!
?: Sayori kim jest twój przyjaciel?
Sayori: To jest MC Monika, nowy członek klubu! :D
MC to jest Monika, Yuri i Natsuki! No i jeszcze ja😉
Yuri: H-Hej.. jesteś nowym członkiem klubu tak?
MC:Noo..
Sayori: Natsuki upiekła dla ciebie babeczki!
Natsuki: TO MIAŁA BYĆ NIESPODZIANKA!! Yyhhh to ja je może przyniosę.
Yuri: A ja zrobię Herbatkę kupiłam ostatnio nowy zestaw herbaciany jest w nim akurat pięć filiżanek m-masz może ochotę?
MC: Właściwie skusiłbym się.
-Natsuki przynosi ładnie udekorowane babeczki
MC: Pięknie wyglądają!
Natsuki: Ha! Bo moje!(odpowiedziała pewna siebie)
-MC próbóje babeczek a Natsuki się na niego niecierpliwie patrzy jakby chciała się upewnić że mu smakuje.
MC: Przecież to jest przepyszne!! Sam nie wiem czy ładniej wyglądają czy smakują.
-Natsuki zadowolona z siebie częstuje resztę grupy babeczkami.Monika: Tak strasznie się cieszę że dołączyłeś do naszego klubu!!
Yuri: Jestem taka szczęśliwa..
Natsuki:Naprawdę przyprowadziłaś tu faceta? No ale lepsze to niż nic.
Sayori:Naprawdę super że mamy nowego członka!!
MC: Zaraz zaraz! Przecież ja jeszcze nie powiedziałem że zostaje!
- Każdej z dziewcząt posmutniały miny a MC pomyślał że nie będzie ich dołował i uszczęśliwi klub literacki.
MC:No dobra. Zostaje!!
Monika:Uff już myślałam
Sayori: Wiedziałam że wybierzesz rozsądnie!
(MC myśli)- no nie wiem jeszcze czy rozsądnie i świadomie ale już wybrałem.
Yuri: Bardzo się cieszę.-powiedziała cicho
Natsuki:Jakbyś przyszedł tu tylko żeby obeżreć się moimi babeczkami byłabym wkurzona.
- I każdej z dziewczyn rozweseliła się mina
-MC przez jakieś 15 minut gadał sobie z Sayori a reszta grupy siedziała sobie przy swoich sprawach. Natsuki czytała swoje mangi, Yuri czytała książkę która miała tajemniczą i trochę mroczną okładkę, prawdopodobnie był to Horror a Monika pisała sobie coś w notatniku.
MC:Co robisz Monika?
Monika: Piszę wiersz
MC:Serio? Oo ja bym się chyba do tego nie nadawał.
Monika: Etam a próbowałeś?
MC: Noo nie..
Monika: No właśnie najpierw spróbój ;)
Sayori: Ooo co robicie
Monika: Piszę sobie wiersz a MC nie wierzy w to że jemu też mogłoby coś wyjść
Sayori: MC! Czemu nie wierzysz w siebie co? Ja też pisze wiersze i czasem mi to wychodzi.
MC: Ty? Ty piszesz wiersze? To takie dziwne no bo...jesteś taa raczej roztrzepana..
Sayori: Pfff ale czy to znaczy że nie jestem zdolna do tego typu rzeczy? Może nue jestem perfekcjonistką ale coś tam mi wychodzi.
MC: Wow a pokażesz mi kiedyś jakiś?
Sayori: No pewnie! Nawet go dla ciebie napisze :).
Yuri: J-J-Ja też czasem pisze wiersze...
MC: Oo Serio?
Yuri: Tak..
Natsuki: No ja też nie ukrywam że czasem sobie coś pisze..ale nikt nie rozumie mojego stylu! Dlatego sie ze mnie śmieją że pisze głupoty a oni po prostu tego nie rozumieją!
Monika: Mam pomysł!
Natsuki: Tara ra ra ty zawsze masz jakieś pomysły
Sayori: Mów jaki!
Monika: A więc może na następne zajęcia napiszemy wiersze i się nimi między sobą podzielimy?
Sayori:Taak!!
-Natsuki i Yuri nie miały bardzo chętnej miny
Natsuki:Ja-Ja nie chcę
Yuri: Ja też nie.
MC: Ale czemu co się stało?
Natsuki:Nie zrozumiecie moich wierszy!!
Yuri: Jestem za Natsuki.
Monika: Ale o to chodzi żwby przełamać swój strach
Natsuki: Ale po co?! Tylko sie ośmieszymy!
Sayori: Wcale nie..a jak chcecie możemy z Moniką podzilić się swoimi wierszami pierwsze.
Natsuki: Yuri zdecyduje.
MC: No zgódz się - do Yuri
Yuri:Ymm no dobrze
Monika: Czyli na następne zajęcia przynieście swoje własne wiersze, napewno każdemu się spodoba.. A teraz mam coś dla was-wyciąga cukierki i zaczyna częstować.
MC: Oo super. Ale czy to..z alkocholem
Monika:Hehe no a czemu nie?😊
MC: Nie nic tylko po prostu za nimi nie przepadam.
Monika: Dobrze wiedzieć, następnym razem przyniose inne ale zapewniam że te ci posmakują ;)
MC: -próbóje-Rzeczywiście nie przepadam ale te są dobre
Monika: Uwaga, uwaga! Już koniec zajęć. Pamiętajcie że na jutro musicie przynieść wiersze.
-Wszyscy wyszli a MC z Sayori poszli razem do domu.Przepraszam że nie ma tu nic typu PATOLOGIA itp ale to dopiero 1 część i to dopiero się zaczyna mam nadzieje że się spodobało niedługa 2 część. Miłego dnia😉pa
CZYTASZ
Doki Doki Pathology Club! - parodia DDLC
Short StoryParodia gry Doki Doki Literature Club. W tym materiale będą sie działy różne dziwne rzeczy, nałogi oraz problemy psychiczne bohaterów Ja tylko ostrzegam. :))) Miłego czytania😉