28.11.1975
Drogi Syriuszu,
Przez ostatnie dni nie miałam za dużo wolnego czasu. Zazwyczaj miałam go pod dostatkiem. Teraz wychodzę rano a wracam późnym wieczorem. Nie przeszkadza mi to. Bardzo podoba mi się mój nowy styl życia. Większość wolnego czasu spędzam z Fabienem. Jest uroczy.
Od naszego spotkania w Hogsmeade nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Tylko tajemnicze uśmieszki i dyskretne spojrzenia podczas zajęć i posiłków. Zauważyłam że Dorcas Meadowes z tobą flirtuje. Podoba Ci się to. Ładnie byście razem wyglądali. Usłyszałam jej rozmowę z Marlene. Dorcas jest w tobie zakochana. Mam nadzieję że nie wykorzystasz jej i się nią nie zabawisz.
Jesteś zaskoczony że to piszę? Chyba każda dziewczyna została chociaż raz ostrzeżona przed tobą. Nigdy nie rozumiałam dlaczego. Za każdym razem kiedy rozmawialiśmy, a nie było za dużo okazji, byłeś czarujący. Nadal jesteś. Chyba wiem dlaczego te wszystkie dziewczyny tak za tobą szaleją.
Gdyby nie to że podoba mi się Fabien pewnie sama bym się zaczęła tobą interesować. Zanim zadasz sobie to pytanie. Tak. Podoba mi się Fabien.
Odkryłam to dopiero wczoraj. Czuje motyle w brzuchu kiedy posyła mi swój uśmiech który tak uwielbiam. A czuje jakbym miała wybuchnąć kiedy Anne lub jakakolwiek inna dziewczyna z nim rozmawia. Kiedy byłam z Fabienem ty i twoi przyjaciele podeszliście do nas i zaprosiliście na twoją imprezę urodzinową.
Było mi wstyd. Zapomniałam o nich. Ale Fabien zgodził się za naszą dwójkę. Potrzebowałam się zabawić i zapomnieć o tym że Fabien ma mnie tylko za przyjaciółkę. Kiedy poszliście Fabien zapytał się czy przyjść po mnie przed imprezą. Zgodziłam się. Potem pożegnaliśmy się i każde z nas udało się do swojego dormitorium.
Po przyjściu zostałam zalana masą pytań odnośnie naszego spotkania przez moje przyjaciółki. Kiedy położyłam się miałam nadzieję że nikt nie widzi mojego wielkiego uśmiechu.
Rosie Wallen
YOU ARE READING
champagne I sirius orion black
Fanfiction"Miłość kobiety uczyni z mężczyzny anioła, miłość zaś mężczyzny - uczyni z niej męczennicę." - Oscar Wilde