Na horyzoncie oddalony
Zniszczony statek dryfuje
Samotny żeglarz, zmęczony
Wiatr w żagle łapać próbujeChce płynąć w nieznane
Dość już ma starej ziemi
Serce z duszą skonane
Nowość wszystko zmieniDryfuje samotnie okrętem
Przed siebie. Na wiatr czeka.
Tylko on z uczuć odmętem
Wierność wolności przyrzekaNagle podmuch przybywa
Żagle do tańca zaprasza
Żeglarz daleko odpływa
Zwątpienie przygaszaDrogę sam sobie wybiera
Przeznaczenia poszukuje
I nie, on wcale nie umiera
W końcu szczęście znajduje
CZYTASZ
Z Życia Śmiertelnika
PoetrySeria emocjonalnych wierszy z codziennego życia. Tutaj, w wasze ręce oddaje swoją duszę.