Znacie to uczucie kiedy nie do końca jesteście pewni czy chce wam się śmiać czy płakać? Bo ja tak. Właśnie w tym momencie tak miałam.
-Co?-tylko tyle zdołałam z siebie wydusić, gdy do moich uszu doszło to wręcz absurdalne pytanie.
-Głucha jesteś czy głupia?-przewróciłam oczami na pytanie chłopaka.
-Głucha raczej nie, a jedyną głupią osobą jesteś tutaj ty.Naćpany czy jaki jesteś? Boże...myślałam ,że masz coś w tej swojej łepetynie-i nie czekają na odpowiedź, która byłaby zapewne chamska, ruszyłam dalej zwiedzać. Jednak nie udało mi się za daleko dojść bo coś, a raczej ktoś uniemożliwił mi to łapiąc mnie za nadgarstek.
-Czego ty jeszcze ode mnie chcesz?
-Chce żebyś mnie wysłuchała więc możesz łaskawie się przestać szarpać?-zapytał gdy ja nieudolnie próbowałam się wydostać z jego uścisku.
-Dobra...gadaj-stwierdziłam od niechcenia i spojrzałam na chłopaka.
-Nie będę owijał w bawełnę...mam taki mały zakładzik z chłopakami który chce wygrać , a ty mi w tym pomożesz.
-Skąd ta pewność?
-Spójrz na to z innej strony...ty również mogłabyś założyć się z jakąś koleżanką o mnie i byłaby kwita...ja bym skorzystał i ty- szczerze powiedziawszy zaczęła mnie interesować ta propozycja.Miny ludzi byłyby bezcenne gdyby zobaczyli mnie z nim na korytarzu.
-Powiedzmy ,że się zgadzam. Jak by to miało wyglądać?
-Udawalibyśmy parę,chodzili za rękę, przytulali i wgl...a po jakimś miesiącu dwóch magicznie ze sobą zerwali i byłoby po problemie.
-A o co się założyłeś?-zapytałam.
-A to już nie jest istotnie. Ja ciebie nie będę pytał o twój zakład a ty mnie o mój i wszyscy będą szczęśliwi.
-Dobra?-bardziej zapytałam niż stwierdziłam.
-Jutro zaczynamy zabawę-puścił do mnie oczko i odszedł w swoją stronę.
-----------------------
Baaaaaardzo krótki rozdział ale no ten no..
Nie wiem wsm do kogo ja to piszę xd
Za niedługo dłuższy
YOU ARE READING
Love me, please (ZAWIESZONE)
Teen FictionŻycie może powodować wiele uczuć. Miłość ,smutek, szczeście i gniew. Od kogo to wszystko zależy? Kto powoduje u nas ,że to wszytko czujemy? I dlaczego nikt nie pyta sie nas zdanie? Historia 17-letniej Rose która przez prace rodziców przeprowadza...