▷ m g ł a w i c a ◁

240 38 2
                                    

— Dobrze, Feliks

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dobrze, Feliks. Świetnie ci idzie, lepiej niż wczoraj. Teraz powiedz mi, proszę, co to mgławica? — Brunet swobodnie oparł stopy o krawędź krzesła coś-więcej-niż-przyjaciela. Spojrzał na niego, lekko się uśmiechając.

— Mgławica? — Feliks bacznie obserwował ruchy chłopaka. W odpowiedzi na jego zachowanie położył swoje nogi na biurku — To jest generalnie wtedy, kiedy na drodze totalnie nic nie widać, bo jest za dużo mgły?

Toris zrozpaczony chwycił się za głowę. Polak z pretensją w głosie tylko coś odmruknął i ucichł.

— Felek nie załamuj się, mamy dużo czasu... — szepnął Toris patrząc Łukasiewiczowi w oczy. Przysunął w jego stronę swoje krzesło obrotowe, lekko się rumieniąc.

— Mamy? — spytał nie do końca poważnie Feliks, niespodziewanie przybliżając swoją twarz do ust Torisa.

Który nie był już w stanie nic odpowiedzieć.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 08, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

zaćmienie // lietpol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz