Ludzie, gdy zaczynają grać w simsy zazwyczaj w pierwszej kolejności tworzą siebie, albo jakąś uroczą rodzinkę.
Ja w pierwszej kolejności stworzyłam to cudowne małżeństwo:
Oto:
LIPTON ZŁOCZYŃCA
Aspiracja: Pani na włościach
Cechy:
-Zła
-Zazdrosna
-Porywcza
Ulubione zajęcia:
Podpalanie się podczas robienia nawet najzwyklejszej sałatki, włażenie do basenu jako co druga interakcja i bycie najgorszą matką świata.
Praca:
Starałam się jej coś znaleźć, ale ona do niczego się nie nadaje.
RUDOLF ZŁOCZYŃCA
Aspiracja: Wróg publiczny
Cechy:
-Zły
-Kleptoman
-Nienawidzi dzieci
Ulubione zajęcia:
Przegrywanie bójek ze staruszkami, kradzież lamp i książek dla dzieci, nie gaszenie swojej żony, gdy się podpali.
Praca:
Przestępca.
Rudolf jako jedyny utrzymuje tą rodzinę przy życiu, podczas gdy Lipton jest zbyt zajęta dogadzaniu własnej d*pie.
A oto ich dom:
Oczywiście mądra ja, gdy wyświetlił mi się samouczek od razu go wyłączyłam, bo SAMA SIĘ NAUCZĘ! A potem przez tydzień dochodziłam jak obracać kamerą, przez co jedna połowa domu była nie pomalowana, a szafki kuchenne ostatecznie okazały się być w łazience.
Dlaczego basen ma taki kształt?
Ponieważ, gdy zaczynałam grę przyszedł do mnie mój brat z ojcem i zaczęli:
-Zrób basen! Zrób basen, Natalka!
Tłumaczyłam im, że ta rodzina ma być BIEDNA i nie stać ich na basen, ale do nich to nie docierało.
No to walnełam taki pierwszy, lepszy, byle jaki i stoi on do dziś, a Lipton się od razu od niego uzależniła.
W następnym rozdziale będzie historia tej pięknej rodziny, więc trzymajcie się mocno, bo bardziej ona zawiła niż nie jedna opera mydlana.
CZYTASZ
Moje screeny z the Sims 4
RandomTytuł mówi sam za siebie. Miałam straszną ochotę zrobić taką książkę. Będą się tu pojawiać najciekawsze zrzuty ekranu, najgłupszych sytuacji, jakie zdarzyły mi się w grze. Mogą być też jakieś historyjki, które będę krótko opisywać.