'00:24 summertime sadness by lana del rey'
jeongguk zaczął szarpać za swoje słuchawki, nieudolnie próbując je rozplątać chociaż w takim stopniu, aby móc wysłuchać piosenki.
słyszał ją już, był tego pewien.
założył słuchawki.
wcisnął przycisk 'play'.
w słuchawkach zaczęła płynąć uspokajająca, powolna melodia, która kojarzyła mu się z tylko jedną rzeczą. ramionami osoby, za którą tęsknił najbardziej na świecie.
'i just wanted you to know, that baby you're the best.'
brunet gwałtownie wyszarpnął słuchawki z uszu i zaczął prędko iść w górę schodów - oddech mu przyspieszył. nie wiedział, w jakim celu chodził po całej szkole, nie zdawał sobie sprawy z tego, że nieświadomie szukał w tłumie pierwszoklasistów jego twarzy, jego drobnej sylwetki, jego dłoni, prawdopodobnie splecionej z dłonią należącą do kogoś innego.
nie widział go.
ale jimin, a jakże, zauważył go już z drugiego końca holu. pięknego, zupełnie takiego, jakiego go zawsze pamiętał. wiedział, że nie powinien podkładać karteczek.
wiedział, ale mimo wszystko postanowił to kontynuować.
CZYTASZ
l o c k e r [jikook]
Fanfictiongdzie jimin jest zbyt nieśmiały, żeby wyznać swoje uczucia jeonggukowi, więc każdego dnia zostawia w jego szafce karteczki z napisanymi na nich tytułami piosenek