Zanim ktokolwiek przejdzie dalej, AKTUALNE rozdziały znajdują się po części PORADY I TUTORIALE.
+ Radzę przeczytać wstęp.
Wolno pisany poradnik na temat tego, jak nauczyć się tworzyć wojownicze okładki krok po kroku. Nie polecam osobom, które nie l...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Radzę przeczytać wstęp - znajdują się tu ważne informacje. Aktualne rozdziały znajdują się po części PORADY I TUTORIALE.
𓁺
Witam! Możecie mówić mi Rdzawa. Jeśli tu jesteście, to zapewne znacie "Wojowników", a jeżeli nie, to już wyjaśniam. "Wojownicy" to seria książek autorstwa Erin Hunter opowiadająca o losach czterech klanów kotów żyjących na wolności - jeśli nie czytałeś, to jak najbardziej zachęcam! Seria ta jest popularna na wattpadzie i ma bardzo charakterystyczne okładki, a wiele osób piszących fanfiction o niej chciałaby, aby ich okładki były jak najbardziej zbliżone do oryginału. Dla wielu stworzenie takiej wydaje się trudne - niepotrzebnie! Jestem tutaj, aby pokazać wam, jak łatwo można to zrobić. Pamiętajcie jednak, że robię okładki amatorsko i wciąż się uczę. Chcę wam po prostu trochę pomóc.
A teraz konkrety. Od razu mówię wam, że jeśli zamierzacie wziąć się za to na poważnie, musicie pobrać aplikacje, których będziecie najbardziej potrzebowali - PicsArt, IbisPaint X i PixelLab. Przyda wam się również trochę wolnego miejsca w pamięci telefonu czy innego urządzenia, którego zamierzacie użyć do robienia okładek. No i trochę samodzielnego myślenia. Większość z nas ma urządzenia o różnym oprogramowaniu lub inne wersje aplikacji, więc trzeba liczyć się z tym, że wiele funkcji może wyglądać inaczej, czegoś może nie być, a wasz folder ze czcionkami może znajdować się w nieco innym miejscu. Nie powiem wam, jak przenieść coś na Huawei'u, podczas gdy korzystam z Samsunga. Mogę wam coś doradzić, ale pamiętajcie, żeby nie wyłączać samodzielnego myślenia - jeśli trochę pokombinujecie, to zapewne sami sobie poradzicie.
Jeśli macie jakieś pytania, to możecie je zadawać pod dowolną częścią poradnika, jednakże najlepiej by było, gdyby te, które nie dotyczą danego rozdziału były składane tu lub w części "Pytania i odpowiedzi". Możecie również informować mnie o swoim postępie - może kiedyś sami założycie okładkownie? Możecie też prosić mnie o szczerą ocenę waszych prac.
Na koniec wspomnę tylko, że prowadzę również wojowniczą i zwykłą okładkownię, więc jeśli na razie nie potraficie robić okładek, możecie zamówić je u mnie.
Wybaczcie za tak długi wstęp - mam nadzieję, że was nie zanudził! Zapraszam do dalszej części poradnika.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
