Adam pod wpływem Moniki ogarnął się i przestał pić i jarać...no przynajmniej na jakiś czas. Mimo ostatnich ciężkich wydarzeń w jego życiu, był szczęśliwy że poznał kogoś kto uleczy jego rany.Po nocy z Moniką i śniadaniu, ubrał się do wyjścia, Monia z zaniepokojeniem zapytała
-Gdzie idziesz ???
-Muszę pobyć sam, przewietrzyć się i pomyśleć...
-Adam proszę, nie pal tego gówna
-Nie będę, obiecuje.
-Mam nadzieje, pamiętaj...Kocham cię
-Ja ciebie też
Adam wyszedł z mieszkania i poszedł załatwić sprawę ze złomowaniem rozbitego samochodu. Ostatecznie za fiata dostał 400 zł. Nie było to jakoś dużo, ale w jego sytuacji każdy grosz się liczył, nie chciał być tylko na utrzymaniu Moni. Po załatwieniu spraw, wybrał się na brzeg Wisły, gdzie spędzał czas w złe dni i gdzie mógł w ciszy pomyśleć.
Usiadł na kamieniu pod drzewem, wpatrywał się w wodę...
-Za jakie grzechy Boże ? Dlaczego jestem takim idiotą ?!
Zrobiło się ciemno, Adam postanowił że wróci do domu. W ostatniej chwili zdążył do kwiaciarni i kupił bukiet czerwonych róż dla Moniki, które tak uwielbiała. Zapomniał kluczy, więc zapukał do drzwi. Monika otwarła, ale nie była zbyt zadowolona, gdyż była już późna godzina
-Gdzie byłeś tyle czasu ?! Nie odbierasz telefonu, martwię się.
Ale gdy ujrzała że Adam jest przygnębiony i ma łze w oku, od razu zmiękła.
-Kotku, co się stało ?
-Nie chce tak żyć, oni mnie zamkną. Nie mam nic...
-Masz mnie, wszystko ogarnę
Następnego dnia Monika poszła do pracy. Adam został sam. Lubiał gotować, więc zrobił obiad. Zjadł i wyszedł na miasto, poszedł do baru i wypił jedno piwo. W drodze powrotnej spotkał Benka który od razu zagadał.
-Siema stary, jak ja cie długo nie widziałem, co z tobą ?
-No siema, miałem zły okres w życiu...
-Aha, rozumiem, to co, Zajarasz coś ?
-Ja już nie palę, obiecałem dziewczynie że nie będę.
-No dobra jak chcesz. Sorry ale muszę już spadać, trzymaj się.
-Nara
Wrócił do domu ale ku jego zdziwieniu Moniki nie było.
-Cholera, Monia odbierz...
Dziewczyna jednak nie odbierała i nie wracała. Adam nie spał całą noc. Około 9:00 nad ranem, zobaczył czarne BMW z którego wysiadł łysy mężczyzna, niestety była z nim Monika, którą wyrzucił z auta. Adam od razu pobiegł jej pomóc, gdy dobiegł, samochód akurat szybko odjechał. Poobijana, poszarpana dziewczyna płakała i cała się trzęsła. Adam przerażony stanem swojej dziewczyny, zapytał
-Jezu, Monia, co oni Ci zrobili ?!
W mieszkaniu roztrzęsiona Monika powiedziała co się stało
-Adam... on mnie zgwałcił
-Co kurwa zrobił ?! Znajdę go i zabije !
-Nie ! Nie możesz nic zrobić, on groził że jeśli komuś powiem to mnie zabije
Chłopak przytulił dziewczynę
-Ałaa, moja ręka, chyba jest zwichnięta...
YOU ARE READING
Spadam na dno
Short StoryHistoria 19 letniego Adama, który zakochał się bez wzajemności przez co uzależnił się od marichuany i staczał się powoli na dno. W jego życiu pojawia się osoba, która pomaga się mu podnieść, mimo że ciągle myśli o 18 letniej Asi, która chodzi z jego...