×10×

794 62 20
                                    

DOBRA DAŁAM WAM ROZDZIAŁ CHOCIAŻ NIE WBILIŚCIE POPRZEDNIEJ LICZBY GWIAZDEK ALE ŻE WAS KOCHAM  TO WAM DAM ❤
.

16 GWIAZDEK I NOWY A W NASTĘPNYM BĘDĄ DZIAĆ SIĘ FAJNE RZECZY 😏🔞🔞

Usiadłam na ławce aby ochłonąć.
Nagle poczułam smak krwi w ustach.

Dotknęłam swojego nosa, i okazało się, że lała mi się z niego krew.

-Niech to szlag!! - krzyknęłam i tupnęłam mocno nogą w asfalt.

- Ej, ej, ej!  Coś się stało? Camila?! Co ty tu robisz? Czemu masz roztarganą sukienkę i czemu ci się leje krew z nosa!? - to był X i zaczął zadawać mi masę pytań.

- B-bo j-j-ja - znowu zaczęłam histeryzować i przez to nie mogłam złapać oddechu.

Gdy to Jahseh zobaczył to od razu do mnie pobiegł. I mnie mocno przytulił.
Ja oddałam mocny uścisk i zaczęłam jeszcze bardziej płakać.

- Ciii Camila, wszystko będzie dobrze tylko nie płacz skarbie- zaczął jeździć dłoniami po moich plecach i mnie uciszać - pojedziemy do mnie dobrze? -zapytał a ja tylko pokiwałam głową.

Jahseh podniósł mnie na ręce i poszedł w stronę jego auta.

Lecz co on tu robił?

Otworzył drzwi i bardzo lekko włożył (XD)  mnie do środka. Zamknął drzwi i poszedl na stronę kierowcy. Odpalił auto i zaczął jechać.

- Camile co się stało?  Kto ci to zrobił? - zaczął pytać i spoglądać na mnie.

Chciałam mu powiedzieć lecz wiedziałam, że zaraz mi się głos załamie i zacznę płakać.

I tak się stało. Znów zaczęłam płakać.

- Skarbie proszę nie płacz bo zaraz ja też się rozpłaczę - powiedział z bólem w oczach

Pokiwałam głową i próbowałam się uśmiechnąć. On położył rękę na moim kolanie i ścisnął.

-To kto ci to zrobił?

-K-kate - powiedziałam z wyraźnym bólem na twarzy.

- Nie pierdol. Myślałem, że się przyjaźnicie - powiedział zszokowany Jah

W milczeniu dojechaliśmy na jego posiadłość.
Z wielkim trudem wyszłam z auta. Jahseh poszedł otworzyć drzwi i wpuścił mnie pierwszą do środka. Od razu gdy weszłam do jego mieszkania, bardzo powoli poszłam do łazienki, aby zobaczyć w jakim stanie się znajduje.
Weszłam do łazienki i pierwsze co zrobiłam to spojrzałam do lustra. Wyglądałam fatalnie.
Rozczochrane włosy, podbite oko, siny nos, rozmazany makijaż, przecięty łuk brwiowy i czerwone oczy. Przeraziłam się swojego wyglądu. Wyglądałam masakrycznie. Tak też się czułam. Przeczeczesałam końcówkami palców włosy i spięłam je w niskiego kucyka. Ochlapałam twarz wodą i wyszłam z łazienki. W salonie czekał na mnie X z wacikami i jakąś apteczką.

- Chodź muszę cię opatrzyć - powiedział Jah

Wskazał na miejsce koło siebie na sofie. Podeszłam i usiadłam koło niego.
X namoczył wodą utlenioną wacik i zaczął mi przykładać do ran.
Zaczęłam syczeć z bólu, ponieważ najbardziej mnie bolało przy łuku brwiowym.

- Skąd wiesz jak się opatruje się rany?  - spytałam

- Gdy jeszcze mieszkałem z mamą to często wracałem w takim stanie. Bardzo dużo się biłem i przez to nauczyłem się opatrywać - powiedział

- Źle mi jest na sofie opatrywać cię, chodźmy do łazienki tam jest lepsze światło - powiedział i złapał mnie za dłoń aby pomóc mi wstać

Przeszliśmy do łazienki i Jahseh posadził mnie na blacie.
Wszedł po między moje nogi i zaczął mi przyklejać plastry do ran.
Przez przypadek dotknął mojego nosa.

- Auć!  - podskoczyłam łapiąc się za nos

- Co ci się stało z nosem?  - zapytał dotykając go

- Nic - odpowiedziałam i odsunęłam głowę.

- Gdyby było "nic" To by nie był siwy i by cię nie bolał.

- Oh no dobra. Jak się biłam z Kate to ona przywaliła mi w nos i strasznie mnie boli.

- Musimy z tym jechać do szpitala - powiedział stanowczo Jah.

- Ja nigdzie nie jadę - zaprotestowałam.

- Możliwe, że masz złamany a ja wiem co mówię bo już przez to przechodziłem nie jeden raz - powiedział Jah.

- Dobrze ale to jutro - powiedziałam z uśmiechem.

Jah kontynuował przyklejanie plastrów.

Jaki on jest przystojny. Jego czekoladowe oczy i jego piękne włosy.
Bardzo ciekawią mnie też jego tatuaże.

Palcem zaczęłam jeździć po jego twarzy przyglądając się tatuażą Jahseh'a. Widziałam, że przestał opatrywać mi twarz i zaczął patrzeć się w moje oczy. Jechałam palcem po wszystkich tatuażach aż zatrzymałam się przy jednym koło brwi. Pisało na nim "Alone" postanowiłam zapytać go jakie znaczdnje ma ono dla niego.

- Dlaczego wytatuowałeś sobie  "Alone"?  - zapytałam.

- Ponieważ miałem okres w życiu, w którym czułem się zupełnie sam.

16 GWIAZDEK I NOWY ROZDZIAŁ ❤


💫 Revenge~ XXXTENTACION💫Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz