Poznanie.

42 5 0
                                    

- Czym się interesujesz?
- Jestem fotografem w pewnej firmie.
- Ojej... To musisz być starszy... Napewno nie będziesz chciał pisać z takim dzieciakiem jak ja...
- Ej, nie przejmuj sie, wiek to tylko liczba prawda?
- Naprawde tak uważasz? *.*
- Tak, pozatym, może kiedyś sie zgodzisz się i porobiłbym Ci zdjęcia.
- Najpierw lepiej sie poznajmy... Jeszcze zobaczysz, że jestem zjebana...
- Wybacz, musze uciekać do pracy, napisze później.
- Dobrze...

    Prawde mówiąc nawet nie liczyła, że napisze później. Jednak, gdzieś tam w środku, w serduszku bardzo tego chciała. Wydawał się miły i wkońcu... Zaakceptował to, że jest młodsza i nie lubi siebie. Reszte dnia siedziała wpatrzona w telefon oczekując na powiadomienie o wiadomości. Ominął ją obiad, kolacja, był już ciemny wieczór. Wyszła na dwór, by popatrzeć na gwiazdy i odetchnąć troche świeżym powietrzem. Płakała, a jej łzy były niczym spadające gwiazdy. Każda niosła w sobie życzenie: o szczęście, o ciepło, o kogoś kto wkońcu ją zrozumie. Aż tu nagle zawibrował jej telefon. Otarła łzy i odczytała.

- Przepraszam, że tak długo, ale miałem małą "pracę domową", jesteś już, czy śpiochasz?

Była... Szczęśliwa

- Hej! Tak jestem!
- Ooo, myślałem że już śpisz. Co porabiasz?
- Ja? Och nic specjalnego a ty?
- Leżę po pracy i myślę o Tobie.
- Jak to? Dlaczego o mnie?
- Wydajesz mi się bardzo ciekawą osóbką, myśle że chciałbym Cię bliżej poznać.
- Ojej! A co byś chciał wiedzieć?
- Może opowiedz mi coś o sobie.
- No więc... Mam 13 lat, 160cm wzrostu, lubie rysować i oglądać gwiazdy. Może ty też coś o sobie opowiesz?
- Ojej, faktycznie jesteś młoda, ale jak mówiłem wiek to tylko liczba. Mam 34, nie mam żony, dzieci. Pracuję w firmie zajmującej się modelingiem i obecnie szukam miłości.
- Szukasz miłości?
- Tak, a co?
- Nic... poprostu ehh
- No powiedz, nie ma sie czego wstydzić.
- Ja też chciałabym, żeby ktoś mnie pokochał.

Rozmowa nagle się urwała. Tego dnia już więcej nie napisał. Była szczęśliwa i smutna, nie umiała poukładać sobie w głowie tych wszystkich faktów i emocji. Nie rozumiała tego, ale chciała być przy nim, wtulić się w niego i poczuć silne męskie ręce na swych ramionach. Wróciła do domu, przytuliła się do kołdry i zasnęła.

Za EkranemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz