Alan POV's
- Handerson, ostrzegam. - Powiedział już spokojniejszym tonem nauczyciel.
- Yhym. - wymruczała brunetka.
Usłyszałem kopnięcie w czyjeś krzesło po czym Ross odwruciła się w moją stronę, w jej oczach widziałem złość.
- Co Ty robisz?! - wysyczała w moją stronę.
- Piszę notatkę. - Wzruszyłem ramionami ignorując to że brunetka była coraz bardziej zła.
- Kpisz sobie? - Powiedziała nieco głośniej.
- Nie wiem o co Ci chodzi. - Powiedziałem śmiejąc się przy tym. Po chwili dziewczyna obruciła się do tablicy i kontynuowała pisanie notatki.
- Ostatnie dwie ławki albo przestaną rozmawiać albo zostają po lekcjach dodatkową godzinę! - Powiedział nauczyciel kierując słowa w naszą stronę.
- Nie wiedziałam że ławki rozmawiają. - Powiedział z kpiną Brunetka.
- Ostatnie ostrzeżenie młoda damo.
Dziewczyna jedynie parsknęła, a po chwili usłyszałem rozbrzmiewający dźwięk dzwonka.
Ross POV's
Słysząc znany mi dźwięk spakowałam książki wychodząc z sali kierując sie na stołówkę, oczywiście moja przyjaciółka dotrzymywała mi kroku.
- Idziesz na imprezę do Nailla? - Spytała niespodziewanie.
- Który to? Kiedy? - Spytałam, bo naprawdę nie kojarzyłam typa.
- Ten co siedział z Alanem na Niemieckim.
- W sumie czemu nie? Dawno nie byłam na żadnej imprezie, a potrzebuję odskoczni od tego wszystkiego. - mówiąc Usiadłyśmy przy jednym ze stolików gdzie siedzieli już nasi znajomi.
- No to git. Impreza jest w piątek o 18, przyjadę po Ciebie. - Pokiwałam głową na znak że się zgadzam.
- O czym tak rozmawiacie? - Spytała zaciekawiony Harry.
- O piątkowej imprezie u Horanów. - Odpowiedziała Karina z fascynacją.
- Też się wybieramy. - Powiedział Harry jak by było to oczywiste.
- Domyśliłam się. - Wymruczałam
- A Ty nawet się nie przywitałaś, chyba się obrażę. - Zaśmiałam się na jego słowa.
- Przepraszam. - zrobiłam smutną minę.
Wstałam podeszłam do chłopaka i gdy chciałam pocałować jego policzek on przesuną głowę w bok i złączył nasze usta. Byłam zdziwiona ale oddałam pocałunek, w sumie wszystkiego można było sie spodziewać po bezczelnym idiocie który był obiektem westchnień wielu dziewczyn w tym i mnie.
- No i to się nazywa przywitanie księżniczko. - powiedział gdy od niego się oderwałam.
- To był pierwszy i ostatni raz Harry! Mam nadzieję że nacieszyłeś się tą chwilą. - powiedziałam z cwanym uśmieszkiem, próbując powstrzymać się od wybuchu śmiechu.
CZYTASZ
Last word🤞🏻❤
Fanfiction- Jesteś Kurwa nikim zrozum! - Wiem. - Odpowiedziała że spokojem, miło z jej strony że się przyznała haha. - A teraz wsiadaj. - Po co? Nigdzie nie będę z Tobą jeździć. - Powiedziała patrząc w moje oczy z obrzydzeniem? Haha śmieszna dziewczynka. Ch...