- Witaj [T/I] - powiedział męski głos dobiegający z głębi salonu.
Wzdrygnęłaś się na ten dźwięk. Od lat nie słyszałaś tego głosu, który przywołał teraz wszystkie wspomnienia, od których starałaś się raz na zawsze odciąć.
- Nie przypominam sobie, żebym zapraszała gości. - odparłaś zaciskając dłoń u nasady różdżki. Towarzyszący mu zwolennicy wycelowali w Ciebie własne różdżki. - Lumos - powiedziałaś, tworząc niewielkie światełko, dzięki któremu dokładnie zobaczyłaś twarze obecnych. - Szczególnie gości, którzy celują we mnie. - prychnęłaś cicho, a na Twoich ustach pojawił się niemal niezauważalny uśmiech. - Czy jestem aż tak niebezpieczną czarodziejką, że nawet sam Grindelwald przychodzi do mnie pod obstawą dwóch uzbrojonych pomocników? Nie powiem, pochlebia mi to.
Grindelwald zlustrował Cię swoimi różnorakimi oczyma i pogładził swoje wąsy, dając sobie chwilę do namysłu.
- Panowie, opuśćcie różdżki i wyjdźcie. - polecił wreszcie swoim podwładnym. - Jesteś bardzo odważna, skoro zwracasz się do mnie w ten sposób. - powiedział, gdy pozostali zniknęli za drzwiami. - Zwykle Ci, których odwiedzam, okazują mi większy szacunek.
- A często odwiedzasz bezbronne kobiety w środku nocy? - zakpiłaś z niego.
- Jesteś bezczelna. - stwierdził rozzłoszczony, przeszywając Cię wzrokiem, a Tobie zrobiło się nagle zimno. Zadrżałaś mimowolnie, choć starałaś się nie okazać nawet cienia strachu.
- Wiem, to dość powszechna opinia. - powiedziałaś i usiadłaś naprzeciwko niego na kanapie, zapalając świecznik. - Może dowiem się wreszcie, czemu zawdzięczam tak nieoczekiwaną wizytę? - zapytałaś bacznie go obserwując.
- Naprawdę się nie domyślasz? - zapytał rozbawiony.
- O nie. - powiedziałaś stanowczo - Nie przyłączę się do Ciebie, nie będę kartą przetargową, dzięki której zjednasz sobie mojego brata. Nie pozwolę Ci na to. - wycelowałaś w niego różdżkę.
- Spokojnie [T/I], po co się tak unosisz? - zapytał, rozkładając ręce.
Wyciągnął powoli jedną rękę do przodu nad dzielący was stolik i opuszkami palców odsunął Twoją różdżkę od siebie.
- Czego się obawiasz [T/I]? - zapytał patrząc badawczo w Twoje oczy.
W tej chwili cała dotychczasowa odwaga Cię opuściła. Twoje serce przyspieszyło, a w oczach pojawił się lęk.
- Jeśli mnie zabijesz, całe ministerstwo się o tym dowie, Ty stracisz poparcie, a mój brat się zemści na Tobie. - powiedziałaś starając się unormować oddech. - Ale nie będę Twoją marionetką. - powiedziałaś, starając się odnaleźć w sobie na nowo odwagę. - Już raz mnie prawie zabiłeś, jeśli chcesz to zrobić, nie dam rady Cie powstrzymać, ale wiedz, że moja śmierć nie pójdzie w zapomnienie.
- Ale ja nie chcę Cię zabijać, [T/I]... - powiedział odkładając swoją różdżkę na stolik i podchodząc do Ciebie.
- To czego Ty chcesz? - powiedziałaś z niepokojem, zaciskając palce kurczowo na różdżce.
- Żebyś mi wybaczyła. - ukucnął obok kanapy, na której siedziałaś.
- Nie wierzę Ci... - powiedziałaś cicho - Próbujesz mną manipulować, tak jak kiedyś, Gellert.
- Nie chcę Tobą manipulować, ani Cię do niczego zmuszać. - powiedział z przekonaniem.
- Kłamiesz, chcesz mną manipulować, tak jak to bywało w przeszłości. Chcesz, żebym myślała, że Ci zależy, że możemy być znowu razem, a tak naprawdę to chcesz decydować o moim życiu i śmiać się z mojej naiwności, czyż nie?
- Nisko mnie oceniasz. Nigdy nie chciałem Cię skrzywdzić, to był wypadek. Wypadek, za który winię się codziennie od tamtego dnia. - powiedział i odgarnął ręką włosy, które opadły Ci na twarz.
- Ja nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze zdołam Ci zaufać, Gellert... - wyszeptałaś.
- Spróbuj, a ja nie pozwolę, byś kiedykolwiek się jeszcze na mnie zawiodła. - powiedział cicho i złożył na Twoich ustach najdelikatniejszy pocałunek, jakiego kiedykolwiek dane Ci było doświadczyć. Następnie wstał i wyszedł, zostawiając cię z mętlikiem w głowie, w której pojawiała się tylko jedna myśl: Czy będziesz potrafiła zapomnieć o przeszłości, która Was tak brutalnie poróżniła?
CZYTASZ
Wyobraź sobie! |Fantastyczne Zwierzęta| fanfiction [postać x czytelnik]
FanfictionBędą się tutaj pojawiały pojedyncze opowiadania z postaciami z serii "Fantastyczne Zwierzęta" na zasadzie wyobrażenia [postać x czytelnik]. ... !Ostrzeżenia! Sceny romantyczne ... Spis postaci: Gellert Grindelwald Percival Graves Tezeusz Skamander...