Jednak teraz coś napiszę.(Mimo bólu brzucha)😉
Matsukaze Tenma x Reader🦄
🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁
Spacerowałam po parku koło biegających dzieci.(Od razu mówię,że nie bohaterki) Uśmiechnęłam się na ten widok.W pewnym momencie poczułam,że coś wylądowało na mojej głowie.Wzięłam to coś do ręki i okazało się,że to pomarańczowy liść.
Mogłam się tego spodziewać,ale równie dobrze mogła być to kupa ptaka.Pokręciłam głową,by odgonić tą śmierdzącą myśl i spojrzałam na drzewo,z którego spadały w najróżniejszych kolorach liście.
Poczułam jak ktoś obejmuje mnie od tyłu.Przekręciłam głowę i zobaczyłam Tenmę.
Tenma-Hej,słońce.Co tam?
Odwróciłam się i go przytuliłam.
(I/p)-Nie mogę się napatrzeć jaka jesień jest piękna.
Tenma-Masz rację.
Złapał liścia,którego trzymałam w dłoni.
Tenma-Wiesz co?Ludzie mówią,że kolory liści odwzorowują nasze uczucia. Naprzykład czerwony oznacza miłość.
(I/p)-A pomarańczowy?
Zaśmiał się.
Tenma-Pomarańczowy oznacza szczęście.
Uśmiechnęłam się.
(I/p)-W takim razie pozbierajmy ich więcej!
Pokiwał głową, pocałował mnie w czoło i złapał za rękę,na której widniała obrączka.
🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁
Krótki,ale jest.
Mam nadzieję,że się wam podoba.
Komentujcie,bo z chęcią bym poczytała jak mi poszło 😂
Autorka- Na dziś to wszystko.
Tenma-A tak się rozkręcałem😕
Autorka-No w martw się.Innym razem też coś napiszę.
Tenma-Mam nadzieję...
Autorka-...🤔😓😥
