Dwunastoletni Chenle jako prawdziwy pomocnik Świętego Mikołaja codziennie musi sortować milion listów od dzieci chcących pełno robotów, samochodzików, lalek, piłek i pomocnika na własność jako najlepszego przyjaciela.
Chenle x Jisung
Te proste błędy spowodowały leciutki uśmiech na mojej twarzy. Trzymając dalej kartkę w dłoni, tak, że prawie w ogóle jej nie ściskałem, aby na pewno jej nie zniszczyć, rozejrzałem się po kupkach. Ta prośba nie pasuje do żadnej.
Szkoda mi tego chłopaka, znając życie dostanie plastikowego robota, a on nie tego potrzebuje. Porozmawiam o tym z tatą, może da mu chociaż takiego gadającego. Westchnąłem cichutko i położyłem ją całkowicie na bok, aby dokończyć pracę.
- Ojcze - mruknąłem cicho, aby wyłonił wzrok znad Ipada - Mam problem z jednym listem. - Mów szybko, mam dużo do roboty - wziąłem głęboki wdech. - Jest jeden chłopiec, który chciałby prawdziwego przyjaciela, a nie żadną zabawkę - mruknąłem - Napisał, że może to być jakiś pomocnik Mikołaja, albo w sumie ktokolwiek pra... - I co, mam mu sprzedać jakiegoś niewolnika? Nawet ich nie mam - przerwał mi, przeglądając dalej jakąś nudną białą stronę - Zhong Chenle rusz trochę głową, jesteś już duży, nikt nie będzie się z nim na siłę przyjaźnił. - To... To co powinienem z tym zrobić? - spytałem niepewnie. Nie czuje się dorosły.
- Skoro chcesz tak bardzo coś z tym robić, to ty się z nim zaprzyjaźnij.
- Ja? - pisnąłem cicho.
- Jesteś najmłodszy, on też pewnie jest dzieciakiem, dasz mi już spokój? - machnął na mnie ręką, abym wyszedł. Z mętlikiem w głowie wyszedłem z pokoju kierując się do kuchni. - Mamo? - Tak Kochanie?
Mama zawsze była łagodniejsza niż tata. Zawsze miała dla mnie czas i zawsze wysłuchała. I doradziła lepiej niż tata zarobiony swoimi pieniędzmi. - Zaprzyjaźnij się, co ci szkodzi - pokroiła już wszystkie warzywa, kiedy ja siedziałem przy stole i wszystko jej opowiedziałem. Zazwyczaj gotuje pokojówka, jednak dostała parę dni wolnego. - Tak sądzisz? - moje oczy lekko błyszczały.
- Zrobisz dobry uczynek na święta - cmoknęła mnie w czoło - Przemyśl to Kochanie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
