Lekcja matematyk

23 2 0
                                    

Zadzwonił dzwonek a ja znalazłam klasę nr. 238
*weszłam do klasy*
W klasie była już pani
- Dzień dobry
- Dzień dobry, pani Berto
- Co cię tu sprowadza Medi?
- Emm
*zamyśliłam się*
- Przepraszam za... Spóźnienie?
*śmiech klasy*
- Dobrze, siadaj.
Usiadłam w drugiej ławce od biurka nauczyciela, usiadłam obok małej blondyny, niebieskie oczy, włosy w koka.
- Hej
*powiedzialam*
- Emm, znamy się?
- Nie, ale możemy sie poznać.
- Nie, nie możemy...
- Dlaczego?
- Juz cię nie lubię...
^zawsze wiedziałam ze blondynki są wredne, ale bez urazy dla innych blondynek^
I tak minęła lekcja... Zadzwonił dzwonek i w końcu mogę iść do domu i odpocząć od wszystkich.

Ostatnia chwilaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz