Jesteś słotki remusie...

465 20 28
                                    

<Syriusz pov>
Rozmawialiśmy z Remusem a rozmowa jak zawsze nam sie klejiła. Puźniej spotkalismy chłopaków którzy zaproponowali gre w butelkę.  Muj ukochany poczontkowo nie chciał się zgodzić ale go namuwiłem. Dobra, siadamy. James wycionga butelke ale w tej chwili do przedziału wchodzi wkurzona Lili Evans. Znowu biednemu się oberwie.

Co najdziwniejsze dzisiaj stało sie inaczej. Lilka przyszła z Dorkas i usiadły z nami żeby zagrać. James kręci i wypada na Petera.

J : Pytanie czy wyzwanie?

P : Wyzwanie

J : Odstaw słodycze na jeden dzień.

Szczuży przyjaciel westchnoł nie zadowolony. Ale zadanie to zadanie. Odłorzył cukierki kture jadł do torby, po czym zakrencił. Wypadła Dor.

P : Pytanie czy wyzwanie?

DM : Pytanie.

P : Powiec czy podoba ci sie syriusz... 😏

Dorkas słyszonc zadanie lekko sie zaczerwieniła.

DM : Tak...

Gra ciongnęła się dalej aż James teafił na mnie.

J : Pytanie czy wyzwanie?

S : Wyzwanie.

J : Pocałuj remusa?

S i R : Coo?

Ja i mój pszyszły monsz byliśmy zbici ztropu.

J : Spokojnie tylko rzartuje... Usiońć mu na kolana i nie schoc do końca gry.

S : Ok.. - powiedxiałdm smentnie, chodź tak naprawdę byłem najszenśliwzzy w świecie.

Gdy usiadłem mu na kolana słotko sie zaczerwienił.

S : Jesteś słotki Remusie

Wilczku... (WOLFSTAR)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz