R : Bo...
S : Kocham cię Remusie.
R : C-c-co?
S : Kocham cie remusie johnie lupinie, zawsze kochałem i w 100% za tobom szaleje.
R : Ale Syriuszu...
S : Morze ty tego nieczujesz ale naprawde tak jest
R : Ale...
S : I tak bende cie kochać bezwzględu na wrzystko i wrzystkich.
R : SYRIUSZU ORIONIE BLACKU!!!!!!!
S : Co taka złość nagle?
R : Bo tak...... JA TEŻ CIEBIE KOCHAM Z CAŁEGO SERCA!!!!!!!
S : Co? Muwisz powarznie?
R : Ja najbardziejI wtedy bezzastanowienia zatopiłem sie w najsłotszych ustach mojego remuska.