Seokjin idąc swym różowym pałacem,
Wymęczony wczorajszym kacem,
Napotkał na swej drodze tęczowego kasztana,
Który porwał małego Yeontana.
Taehyung wkurzony,
Biegnie do swojej żony.
Powiada: "Kookie ty mój, nasze dziecko porwali!"
I Jina przy okazji najebali.W pachnącym ogrodzie,
Jin bratki wącha
I kasztanem się zaciąga.
Nagle KABUM, znika
I przez ścianę przenika.
Kasztan oślepił go swym blaskiem
I uderzył wielkim kaskiem.Księżniczka została porwana,
Przez tęczowego kasztana!
Osadzona w azylu,
Położona na Kruszwilu.
Wiele różu, pyłu się narodziło,
Słodyczy Cukru rozchodziło.
Yeontan szczęśliwy,
Wraz z borówkami myśliwych.
Jin wpierdziela owoce,
Błaga je o koce.
Lecz Suga się wpierdala
I swój cukier wydala.
Swag ogromny dał o sobie znać,
Seokjina nie przestał lać.
Krew się polała,
Miłość swą zabrała
Ślady pozostawił
I nadzieję spławił,
Ale Nadziejka się buntuje,
Swoją pieśń wyśpiewuje:''Ty debilu pojebany,
Zabrałeś mi moje cygany.
Rybkę złotą zapierdzielił
I wnętrzności jej podzielił.
Szczęście zgasło,
Suga kupił masło,
A twoją matkę orzech plasnął."Jin pełen krwi,
W podłodze gwóźdź tkwi.
Jungkook się załamał
I swą twarz połamał.
Tae leci po apteczkę,
Jednak znalazł czapeczkę.
Pobiegł do swojej żony
W tempie ekspresowym.
Założył czapeczkę na jego przyrodzenie.
W zamku rozległo się indyczenie.
Kookie dostał Jungshooka,
Skończyło się na krwotoku z nosa.
Zdjął czapkę z siurka
I zjadł kiszonego ogórka.
Usłyszeli szczekanie Yeontana,
Tego małego cymbała.
Biegał po suficie,
Symulując wycie.
V chciał być gentelmenem,
Ale oddał się pokusie
I stracił w nogach czucie.
Kookie chciał uratować sytuację,
Ale zaczął odczuwać silne wibracje.
Tannie wykorzystał ten czas,
Uciekł sobie w las.
Pędzi niczym wiatr,
Zabija się o kwiat.
Księżniczka jako duch się zjawia,
Ożywia Yeontana.
Czaruje niczym wróżka,
Spod różowego puszka.
Tęczowy świat się narodził,
Pełen miłości Jin odchodzi.
Zostawił wszystko co najlepsze dla ludzkości,
A pieska dla spokoju i wolności,
Oddał Vkook'om- rodzicom.
Przestał być dziewicą.
Tae ucałował Kook'usia i koniec już tego wierszusia.
CZYTASZ
→BTS← Wierszyki
RandomTutaj będą pojawiać się dziwne, śmieszne, cringe wierszyki z BTS! Cała k-poezja to wymysł mój oraz mojej przyjaciółki, nie odpowiadamy za raka. Zapraszam do czytania, kochanie♥