[']
ㅡ nie mam pojęcia, skąd masz mój numer. ㅡ wymruczał zmieszany dwudziestopięciolatek do słuchawki.
właśnie wrócił do domu z wieloma sklepowymi reklamówkami i był naprawdę zaskoczony, gdy usłyszał irytujący dzwonek. nie spodziewał się, że dzisiaj ktokolwiek do niego zadzwoni, a tym bardziej on.
ㅡ mam swoje sposoby. ㅡ serdeczny śmiech, trochę zniekształcony, nadal wywoływał nikły uśmiech na ustach taeila. ㅡ mam do ciebie prośbę, hyung... ㅡ niepewnie zaczął taeyong, przechodząc do rzeczywistego tematu rozmowy.
ㅡ czego twa dusza pragnie? ㅡ mruknął artysta, rozpakowując niedawno przyniesione zakupowe torby.
ㅡ um, czy mógłbyś namalować dla mnie obraz? ㅡ cicho wypowiedziane pytanie jeszcze na długo pozostało w głowie moona, a paczka ryżu, która przed chwilą miała znaleźć się w czarnej szafce, z donośnym dzwiękiem spadła na jasne panele.
[']
