2- Kim On Tak Naprawdę Jest?

893 37 6
                                    

Minęły trzy lata od kiedy Anna urodziła syna.
Mogłoby się zdawać, że Kazimierz będzie poświęcać mu wiele czasu, w końcu to jego jedyny syn. Tak naprawdę od kiedy urodził się mały Olgierd Kazimierz strasznie zamknął się w sobie. Królowa oszalała na punkcie małeko księcia ona spędza z nim każdą wolną chwilę. Kazimierz kocha żonę i ma na dzieję, że wychowa syna na pożądanego człowiek i dobrego władcę, ale nie podejrzewa nawet, że królewicz praktycznie nie mówi po polsku i wychowywany jest na takiego władcę jak jego wuj Olgierd.
******
Kazimierz szedł po korytarzu i spotkał Annę z synem.
-Kazimierzu! Chodź do nas! Olgierd dawno się z tobą nie bawił!
-Nie teraz Anno, mam dużo spraw na głowie!
-Ateikite Olgierd! Tėvas neturi laiko žaisti!! (Chodź Olgierd, ojciec nie ma czasu na zabawę) - powiedziała do syna Anna
-Gerai motina! Leiskime šaudyti su lanku!, (dobrze matko, chodźmy strzelić z łuku!) -odpowiedział chłopiec.
-Anno! Czy ja dobrze słyszałem, że mówisz do naszego dziecka po Litewsku?
-Tak Kazimierzu, Olgierd jest pół litwinem!
-Zakazuje ci rozmawiać z naszym dzieckiem w tym języku!
-Ty się nim w ogóle nie interesujesz!
-To nie tak!
-Tak? To ile nasz syn ma lat?
-Anno... Ja nie mam czasu...
-Od kiedy się urodził, to ty tylko mówisz jak to wspaniale, że narodził się dziedzić, a w ogóle nie spędzasz z nim czasu! Ile razy z nim chociażby rozmawiałeś!
-Kas vyksta, mama? (wszystko dobrze matko?)
-Nieko, ką mes einame! (Tak, już idziemy) A i jeszcze jedno! Mój brat przyjeżdża!
-konsultuj takie rzeczy ze mną Anno!
-Nie mam zamiaru!

Przepraszam, że takie ro krótkie, ale nie mam czasu na napisanie więcej.
Miłego wieczoru, dnia, popołudnia, czy tiedy wy tam to czytacie!
~Wikuui~

Dziedzic [Korona królów] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz