Uhh, nawet nie wiecie jakiego mam teraz rage'a na samą siebie. Cholera by te porządki przed świętami, jestem w łóżku od 23.40 bodajże i zapomniałam o rozdziale. Przyjmuję wszytkie zarzuty bez bicia. A najlepiej w sumie samo bicie, bo zasłużyłam.
A i głupio mi teraz, ale chyba musimy przełożyć oceny shipów na kiedy indziej. Dżizas, wybaczcie, że jestem takim przegrywem *pada na ziemię* błagaaaam!