⁶⁶ - ɪ'ᴍ ʟᴏꜱᴛ ɪɴ ᴛʜᴇ ᴅᴀʀᴋ. ᴩʟᴇᴀꜱᴇ, ᴄᴀɴ yᴏᴜ ꜰɪɴᴅ ᴍᴇ?

1.2K 159 64
                                    

(❀) 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(❀) 


Po kilkunastu minutach w końcu przetworzył to, co powiedział mu Bogum.

Powoli docierało do niego, że wszystkie jego myśli  pełne były nienawiści do Hyungwona, który nie chciał odwzajemnić jego uczuć.

Chyba może otwarcie przyznać się przed samym sobą, że się zakochał.

Otworzył serce dla chłopaka o wiecznie zirytowanym spojrzeniu, który non stop zajadał w wolnej chwili naleśniki w kształcie zwierzaków.

Tak, Wonho zauważał wszystkie jego detale oraz niedoskonałości.

To, jak nigdy nie potrafił zawiązać krawatu, bądź jak w chwili znudzenia rysował palcem po wierzchu swojej dłoni.

Dokładnie nie mógł powiedzieć, kiedy to jego serce zabiło do kogoś takiego jak Chae, ale postanowił spróbować zbliżyć się do niego mimo wszystko.

Mimo tego, że bał się strasznie o to, że nie będzie mógł pomóc mu tak bardzo, jak do tej pory robi to jego przyjaciel.

Że przyjdzie taka chwila, iż znowu będzie miał jeden z tych ataków, które  miał dzisiaj i nie będzie mu w stanie pomóc.

Nie będzie wiedział co zrobić, bądź co powiedzieć i ucieknie.

Jak zwykły tchórz.

— Zrobiłem ci herbatę.
Z miodem, cynamonem i pomarańczą.
Pije ją zawsze, gdy czuję się źle i wiem, że tylko ona jest w stanie mnie rozgrzać — Powiedział, podając chłopakowi ciepły kubek, asekurując go drugą ręką, by się nie poparzył.

Może to nie był najlepszy sposób na okazanie mu wsparcia, ale tak naprawdę nie wiedział od czego ma zacząć.

Czuł, jakby stąpał po niepewnym gruncie, który lada chwila się pod nim zapadnie.

Rozmawiał o tym dość długo z Bogumem, starając się jak najbardziej zrozumieć, co mogłoby pomóc mu zbliżyć się do chłopaka.

Niestety nie powiedział mu nic pomocnego, wyjaśniając mu pokrótce, że musi być przede wszystkim wyrozumiały i nie może osądzać go w żadnym stopniu.

Według niego Hyungwon był specyficzny i dość oryginalny w swoim zachowaniu, co stanowiło dla niego ogromne wyzwanie.

Dodał też, że nigdy nie spotkał kogoś tak specjalnego duszą i ma ogromne szczęście, mogąc przyjaźnić się z kimś takim, jak Chae.

Bogum wierzył, że prawdziwa dusza Hyungwona jest miła, dobra i przede wszystkim niewinna.

Wonho czuł pewnego rodzaju zazdrość, słysząc jak aktor rozmawiał o obiekcie jego westchnień, wychwalając jego zalety i opowiadając mu o rzeczach, które do tej pory były dla niego zagadką.

if you | s.hs + c.hwOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz