Tak szczerze bałam się jak to wszystko będzie wyglądać. Nigdy bym nie pomyślała że w tak młodym wieku będę w ciąży i to jeszcze razy 2.Cóż trzeba cieszyć się życiem póki jeszcze można. Tak jak powiedział lekarz tak zrobił. Czyli wpisał mnie już po 2 dniach.
*w domu*
Weszłam razem z Kubą do domu ja miałam Antka a Kuba Blanke. Mija razem z Alanem się wprowadzili na swoje z powodu tego że czwórka małych niemowląt to za dużo. Zamknęła za sobą drzwi i udalam się doq sypialni gdzie były łóżeczka dla dzieci. Położyłam Antosia na nasze łoże i zaczęłam przewijać jego pieluszke i ubierać w inne ciuszki po czym położyłam go w łóżeczku przykrywając szczelnie. Kuba przyniósł mi Blanke i również zrobiłam to samo co z Antkiem. Po czym położyłam się na łóżku i zaczęłam odpoczywać.
Kuba-byłaś dzielna kochanie - położył się koło mnie i szepnął mi do ucha.
Ja-wiem było ciężko-usmiechnełam się - ale... Czy my napewno domy radę?-zapytałam-bo wiesz ja mam dopiero 19 lat ty 22 a my już z dwoma bobasami... - zwątpiłam
Kuba-kotku... - przytulił mnie do siebie-damy radę... Dzieci będą miały najlepszą mamę no i mnie-uśmiechnął się.
Ja-damy radę - odpowiedziałam i zasnęłam
Dwa miesiące później
Pov Ross
Jestem przepraszam jesteśmy wykończeni.Dzieciaki mocno dają w kość. Ogólnie śpię tylko 2/3 godziny dziennie z powodu tego że dzieciaczki są pardzo markotne. Nie spodziewałam. Sie tak mocnego dania w kość ale trzeba iść do przodu i się ogarnąć.
5 lat poźniej
Siedzę sobie na Sofie i oglądam a raczej próbuję obejrzeć film. Dzieci biegają i krzyczą.
Ja-Antek proszę cię nie krzycz już - powiedziałam stanowczo ale jak zwykle chłopak nie posłuchał.
Blanka-ale mamoo-przeciągła ostatnią literę
Kuba-o co znowu poszło? - zapytał już mój mąż wchodzący do salonu
Blanka-Antek zabrał mi lalkę i powiedział że teraz ją zabije - wykrzyczała
Kuba-Antek oddaj siostrze lalkę! - powiedział podniesionym głosem-natychmiast!
Antek - ale tato - zrobił oczka z kota że szteka
Kuba-nie ma żadnego ale Antek. - oznajmił surowo-oddaj Blance lalkę już-podkreślił ostatnie słowo
Antoś bez problemu oddał lalkę Blance. Naszczescie jutro do przedszkola. Tak jutro do przedszkola. Dziś jest niedziela więc dzieci miały wolne a do tego ta pogoda. Cały dzień pada deszcz i wieje wiatr. Naszczescie już jest 21:00 więc.
Ja-dzieci idziemy się myć - powiedziałam z uśmiechem
Wzięłam pod tz.,, pache''dzieci i pobiegłam z nimi do łazienki. Nalalam wody do wanny i kazałam zyby były grzeczne i nie rozrabialy. Wyszłam z łazienki i najpierw udalam się do pokoju Blanki po jej pizame a potem zrobiłam to samo tylko poszłam do pokoju Antka. Tak dzieci mają osobne pokoje że względu tego że wiem jak to jest mieć pokuj z bratem. Zanioslam pizamki do łazienki i odrazu zabaczylam co robią dzieci. Grzecznie się bawiły gumowymip kaczuszkami. Więc udalam się do pokoju Dziewczyny i uszykowalam jej ciuszki na jutro do przedszkola i zrobiłam to samo z chłopcem lecz gdy szukałam bluzki dla chłopaka poczułam że coś a raczej ktoś mi to uniemożliwia. Wstałam i zobaczyłam Kubę tulącego się do mnie.
Kuba-kochanie mamy coraz mniej czasu dla siebie - powiedział ocierając nosem o moją szyję.
Ja-wynagrodzeń ci to za jakiś czas - powiedziałam i oddałam się pieszczocie którą powodowały całusy na mojej szyji do póki nie usłyszałam:
Antek:maamooo!
Ja-juz idee!
Weszłam do łazienki razem z Kubą. Wyciągłam dzieci i kazałam się wycierac po czym ubrałam w pizame i poszli do swoich pokoji.
Ja-Tym razem ja usypia Antoniego a ty Blanke - mrugam do niego oczkiem na co on mnie tylko cmokną i poszedł do pokoju Blanki.
Ja-a tös pora spać. - powiedziałam-odłóż już zabawki i kladz się
Antoś - już mamo - powiedział
Ja-a teraz opowiem Ci bajkę - zaczęłam - Dawno dawno temu w pewnym zamku żył sobie rycerz. Był odważny, mądry, miły no i przystojnym lecz brakowało mu tylko jednego do pełnego szczęścia. Wiesz co to było? - zapytałam
Antek - czy to słoń? - zapytał na co ja się tylko cicho zaśmiałam
Ja-nie Antoś to była miłość - odpowiedziałam
Antek-mamo a co to jest miłość? - zadał mi pytanie
Ja-to wspaniałe doświadczenie - wróciłam do kilku lat wstecz - czujesz się za drugą osobę odpowiedzialny i pragniesz by była lub był tylko przy tobie. Chcesz żyć z nim do końca życia i jeden dzień dużej wiesz? - zapytałam lecz on tylko pokiwal głową. - a teraz idź spać bo jest późno a tata jutro dokończyć ci historie. - zgasialm lampkę i cmoknelam go w czoło po czym wyszłam udalam się do łazienki i wykąpałam. Ubrałam się w pizame która składała się z bluzki mojego męża która sięgała mi do połowy ud i bielizna. Poszłam do swojej sypialni i tuż po kilku minutach przyszedł Kuba. Zaczol mnie całować i dotykać ja tylko relaksowalam się chwilą która dla mnie była jak jakieś spa czy coś. Polozylismy się na łóżko i oddaliśmy się pocalunką. Lecz wiedziałam że nie możemy uprawiać seksu choć i on i ja bardzo tego chcieliśmy. Przecież w domu są dzieci i jak by coś usłyszały albo co gorsza weszły do pokoju to ja dziękuję się później tłumaczyć. Dzieci za dwa dni maja wycieczkę dwu dniową do Energylandy więc nie będzie ich dwa dzni więc potem mu to wynagrodze. A teraz odsunelam się od Kuby i powiedziałam:
Ja-za dwa dni kochanie - i położyłam się i po chwili zasnęłam
Z góry przepraszam za brak przecinków i ortografiie. Rozdział nie sprawdzony ponieważ wystawiam to o godzinie 1:28 w nocy. Chcę mi się mega spać więc bym napisała dłuższy ale zaraz zasnę. Bardzo przepraszam 🙏 🐭❤
⭐⭐⭐⭐~Aut.~⭐⭐⭐⭐
CZYTASZ
BAD GIRLS LOVE BAD BOYS
Teen FictionJa-czy ciebie, już do reszty pojebało-zaczęłam krzyczeć-zabieraj te brudne łapska On-już, już... Co tak ostro maleńka.. - mruczał Ja-albo zabierzesz tą dupe w kroki, albo obije ci ten ryj Z góry przepraszam za brak przecinków i ortografiie.