Mi osobiście nigdy nie zdarzyła się sytuacja tego typu, jednak w kilku RP widziałam coś takiego - czyli kierowanie przez kogoś innego naszą postacią:
Victoria: *bierze rozbieg i atakuje Rose*
Rose: *unika ataków, po czym sama atakuje Victorię, za każdym razem trafiając, z bólu Victoria upada na ziemię, a potem umiera, bo się wykrwawiła* Ha, ha! Jestem najlepsza!
GDYBYM JA ZNALAZŁA SIĘ W TAKIEJ SYTUACJI, TO UZNAŁABYM, ŻE WSZYSTKO JEST MOŻLIWE, NAWET ZMARTWYCHWSTANIE
Victoria: *jej serce znowu zaczyna bić, wstaje i idzie zjeść kluski z rosołem*
Mądrze? Mądrze.
CZYTASZ
'co denerwuje w rp' TRWA KOREKTA
Humornikt tego nie czyta, ale trudno się mówi. rp jest dosyć często spotykanym zjawiskiem na wattpadzie, jednak niestety nierzadko zdarza się, że pewne osoby nie mają pojęcia o poprawnym pisaniu roleplay. w tej książce będziemy właśnie o takich błędach r...