24

5K 551 129
                                    

Mi osobiście nigdy nie zdarzyła się sytuacja tego typu, jednak w kilku RP widziałam coś takiego - czyli kierowanie przez kogoś innego naszą postacią:

Victoria: *bierze rozbieg i atakuje Rose*

Rose: *unika ataków, po czym sama atakuje Victorię, za każdym razem trafiając, z bólu Victoria upada na ziemię, a potem umiera, bo się wykrwawiła* Ha, ha! Jestem najlepsza!

GDYBYM JA ZNALAZŁA SIĘ W TAKIEJ SYTUACJI, TO UZNAŁABYM, ŻE WSZYSTKO JEST MOŻLIWE, NAWET ZMARTWYCHWSTANIE

Victoria: *jej serce znowu zaczyna bić, wstaje i idzie zjeść kluski z rosołem*

Mądrze? Mądrze.

'co denerwuje w rp' TRWA KOREKTAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz